zdjęte z murów

- Parzystosc jest domena spodni.

Chuck Norris wiecznie żywy

Jeżeli za oknem sypie śnieg, oznacza to że Chuck Norris wybiera się na sanki.

Przed maturą

zapiski z zeszytów

Losowy kawał

Żona ogląda starannie marynarkę męża i nie znajduje na niej ani jednego damskiego włosa.
- No tak! - odzywa się po chwili. - To ty już nawet łysym kobietom nie dajesz spokoju!!!

Znalezione dla frazy: takie w bazie kawałów 144

Dlaczego zamordował Pan żonę - zadaje pytanie Sędzia.
Baca milczy. Sędzia chcąc ustalić motyw zbrodni dalej pyta:
- Może była złą gospodynią ?
Baca:
- Każdy by sobie życzył takiej gospodyni, w domu cysto, obiad na cas.
- To może o dzieci nie dbała, biła je?
- A broń Boze wzorowo matka.
- To może w łóżku niesprawdzała się?
- Wysoki Sądzie niejedną młódkę mogłaby duzo naucyć.
- To Dlaczego zamordowaliście żonę?
- A Bo prosę Wysokiego Sądu tak łogólnie była męcoco.

Mężczyzna u lekarza:
- Ależ tak, kocham moją żonę, ale nasze miłosne współżycie nie jest już takie jak kiedyś.
- Jest pan za gruby i leniwy. Musi pan biegać - codziennie 8 km - a forma panu wróci.
10 dni później mężczyzna dzwoni do lekarza:
- Od 10 dni robię po 8 km dziennie i czuję, że nabrałem fantastycznej formy.
- Wspaniale!A co Z życiem erotycznym I żoną?
- Życie erotyczne? Żona? Jestem przecież 80 km od domu.

- Słyszałam - mówi sąsiadka - że pani małżonek złamał sobie nogę. Jak to się stało?
- Bardzo głupio. Właśnie robiłam zrazy, więc mój mąż poszedł do piwnicy po ziemniaki. Jak zwykle nie wziął ze sobą latarki, poślizgnął się na schodach i spadł w dół.
- To straszne! I co pani zrobiła w takiej sytuacji?!
- Makaron.

Spotykają się dwie sąsiadki. Jedna pyta drugiej
- Halina dlaczego w nocy tak krzyczysz?
Halina odpowiada:
- Bo mój Mąż robi mi co noc malinki.
I co to takiego mój mąż również co noc robi mi malinki - odpowiada druga.
- Halina na To: Ale mój Mąż malinki robi kombinerkami.

Spotyka się dwóch kumpli z wojska. Dawno się nie widzieli.
- co tam u ciebie słychać...? - pyta jeden.
- Aaaa , nic takiego.... ożeniłem się... - odpowiada drugi.
- To musisz być szczęśliwy...?
- No,...... muszę...

- Kochanie, znalazłem pod łóżkiem naszego syna takie pisemko sado-maso,wiesz: związani ludzie, maski, pejcze... - mówi żona do męża.
- No I co zrobimy?
- Nie wiem, ale klaps nie jest chyba najlepszym pomysłem...

Do sklepu z damską bielizną wchodzi mężczyzna. Czeka aż wyjdą wszyscy klienci i zmieszany podchodzi do ekspedientki.
- Chciałbym kupić żonie biustonosz.
- Jaki rozmiar?
- Nooo, nie wiem.
- Czy pańska żona ma piersi tak duże, jak grejpfruty?
- Nie.
- A może takie Jak jabłka?
- Nie.
- może takie Jak jajka?
Mężczyzna zastanawia się przez chwilę.
- Tak, tak... jak jajka... Sadzone.

Jakiego zeza ma córka sołtysa w Wąchocku ?
- Takiego ze jak płacze, to jej łzy po plecach ciekną !

Czemu w Wąchocku, w kościele są takie dziury w posadzce?
- Ksiądz im kazał szukać korzeni wiary.

- Jakie są zakręty na rzece w Wąchocku?
- Takie, że ryby na wirażach wypadają...

- Jakie są wiry na rzece w Wąchocku?
- Takie, że jak koń sołtysa pił wodę to mu łeb ukręciło...

- Jakie sprytne są konie w Wąchocku?
- Takie, że jak wóz zjeżdża z góry, to na dyszel wskakują.

- Jakie są zakręty na drodze do Wąchocka?
- Takie że kierowca PKS-u widzi jego tył!

Wybory w latach 50-tych. Na ścianie wisi portret Stalina. Przyciąga uwagę starszej, niedowidzącej babci.
- O! Piłsudski.
- Nie Piłsudski, towarzyszko, tylko Josif Wisarionowicz Stalin.
- A co on takiego zrobił ten Stalin?
- On wygnał Niemców z Polski.
- Dałby Bóg, pogoniłby i Ruskich.

- Dlaczego 13 grudnia w TV nie było na dobranoc Pszczółki Mai?
- Bo nie znaleźli takiego małego munduru.

- Jakie sa zakręty na drodze do Wąchocka?
- Takie że kierowca PKSu widzi jego tył!

- Jakie są wiry na rzece w Wąchocku ?
- Takie, że jak koń sołtysa pił wodę to mu łeb ukręciło...

- Jakie są zakręty na rzece w Wąchocku ?
- Takie, że ryby na wirażach wypadają...