zdjęte z murów

Jola, zdejmuj gacie, bo kontrola.

Chuck Norris wiecznie żywy

Mt. Everest jest nizszy od Chucka.

Przed maturą

zapiski z zeszytów

Losowy kawał

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Proszę doktora, cierpię na zaniki pamięci..

Znalezione dla frazy: staje w bazie kawałów 171

Baca budzi się w środku nocy. Wstaje z łóżka i otwiera okno, aby zaczerpnąć świeżego powietrza. Nagle zaczyna wyczuwać nosem jaki? smród. Myśli: -Albo obora się otworzyła, albo baba odkryła...

Właściwie to saper myli się dwa razy w życiu. Pierwszy raz wtedy gdy zostaje saperem. :-)

Kierownik działu kadr wchodzi do sekretariatu i zastaje w nim szlochającą sekretarkę. -Cóż się stało? -Dyrektor zwalnia mnie z pracy! -Pani Marysiu, myli się pani! Ja pierwszy wiedziałbym o tym. A może doszło między wami do jakiegoś nieporozumienia? -Nie, ale przed chwilą z jego gabinetu wynieśli jego kanapę...

W łóżku leży małżeńska para. Ona: - Dawniej przed snem delikatnie ściskałeś mnie za rączkę... On postękując ściska ją za rękę. Ona: - Dawniej przed snem całowałeś mnie w główkę... On jęcząc podnosi się i całuje ją w głowę. Ona: - Dawniej gryzłeś mnie w szyjkę... On chrząka, wstaje i rozgląda się za kapciami. Ona: - Ty gdzie? On: - Idę po zęby...

-Co blondynka robi rano? -Wstaje z łóżka, myje się, robi makijaż, ubiera się i wraca do domu.

Noc poślubna. Panna młoda ciągle jest nienasycona. Jeden raz, drugi raz, trzeci...szósty! Nad ranem żona w końcu zasypia. Mąż cichutko wstaje i idzie do toalety. Minęło pięć minut - męża nie ma, piętnaście, dwadzieścia! Żona budzi się i zaczyna go szukać. Widzi, jak ten w toalecie grzebie w bokserkach i szepcze: - No, dalej mały! Wychodź! Mówię poważnie - ona śpi....

Przychodzi do lekarza mężczyzna bardzo niskiego wzrostu. Wyciąga ze spodni członek o długości 60 centymetrów, kładzie go na stole i mówi: - Proszę tutaj ciąć (pokazuje) Doktor pyta: - Po co odcinać takie cudo? Mężczyzna z żalem: -Nam na dwóch krwi nie starcza! Jak on wstaje, to ja padam.

- Dlaczego nie wstajesz? - pyta Jasia w autobusie starsza pani i spogląda na niego karcąco. - Już ja dobrze panią znam! Ja wstanę, a pani zajmie mi miejsce!

Lekcja biologii. Dzieci miały ułożyć zdania związane z żniwami. Wstaje Marysia i mówi: - Rolnik szczyna trawę. Pani nauczycielka poprawia dziewczynkę: - Marysiu! Nie mówi się szczyna trawę, ale kosi trawę. Po chwili Marysia zgłasza się jeszcze raz: - Proszę Pani, a Jasiu kosi pod ławkę....Po lekcji biologii Jasio stwierdza: - Kto by pomyślał, że dziewczynki mimo wszystko mają takie znaczenie.