- Pomoz zlodziejowi - okradnij sie sam.
Chuck Norris zjada wegiel, a sra diamentami.
Do sklepu wchodzi policjant i mowi:- Poprosze episkopat.- Chyba epidiaskop?- Prosze pani, to ja podejmuje diecezje!- Chyba decyzje?- No tak... Wie pani, nigdy nie bylem prymasem...