zdjęte z murów

- Nie podgryzaj blizniego w dzien bezmiesny.

Chuck Norris wiecznie żywy

Hitowy program stacji Fox Man vs Beast został zdjety z anteny po tym jak Chuck Norris pokonał zyrafe w sprincie, niedzwiedzia w zapasach, delfina w pływaniu i skopał z półobrotu cała ekpie za to, ze dali mu zbyt łatwe wyzwania

Przed maturą

zapiski z zeszytów

Losowy kawał

- Mamusiu - pyta synek - ile lat jesteś już żoną tatusia?
- Dziesięć.
- A Ile jeszcze musisz?

Znalezione dla frazy: zajac w bazie kawałów 80

Patrol policyjny zatrzymał kierowcę, który prowadził wóz w sposób dość ekscentryczny.
- Czy pan przypadkiem nie wypił paru kieliszków?
- Skąd znowu!
- Wiec prośże przejść parę kroków po linii wyznaczającej os jezdni.
- Po lewej czy po prawej?  

Na ulicy zepsuł się hydrant i leje się z niego woda. Przyszedł fachowiec, który kluczem francuskim zakręca zepsuty zawór. W tym samym czasie z przeciwnej strony ulicy nadchodzi pijaczek mocno zataczając się na boki. Wreszcie podchodzi do fachowca i mówi:
- Papanie, przestań pan kręcić ta ulica bo nie moge utrzymać równowagi!

Przez park przynależący do domu wariatów idzie ordynator i spostrzega pacjenta siedzącego na ławce i walącego się kamieniem w głowę...
- Co robisz???
- Narkotyzuje się!!!
Idzie wiec dalej, a tam kolejny wariat siedzi i tłucze w swoja głowę dwoma kamieniami...
- Co robisz???
- biorę podwójna dawkę dzisiejszej działki...
Poszedł ordynator dalej wzruszając ramionami, a tu patrzy, a na kupie kamieni siedzi trzeci wariat i rozgląda się wokół...
- a ty Co robisz????
- Sprzedaje narkotyki....

Spotyka się wieczorem dwóch księży, z których jeden narzeka:
- Dziś przy konfesjonale był taki galimatias, że naznaczając pokuty zapomniałem o udzielaniu rozgrzeszeń.

Spotyka się wieczorem dwóch księży, z których jeden narzeka:
- Dziś przy konfesjonale był taki galimatias, że naznaczając pokuty zapomniałem o udzielaniu rozgrzeszeń.

- Tatusiu widziałem jak nasz sąsiad gonił ruszający z przystanku autobus...
- I co?
- Poszczułem go naszym Burkiem i zdążył...

Syn kończy osiemnaście lat.
Ojciec daje mu w prezencie cygarniczkę stwierdzając, że od tego momentu pozwala mu palić.
- Dziękuję tato, ale ja rzuciłem palenie dwa lata temu...

- Jak zająć czym blondynkę na cały dzień?
- Zaprowadzić ją do okrągłego pokoju i powiedzieć żeby usiadła w kącie.

Baca łapie okazje na drodze, wreszcie udaje mu się złapać przejeżdżającego Mercedesa. Wsiada i jada, ale po kilku kilometrach jakoś tak nudno się zrobiło, wiec baca się pyta :
- A co to panocku, za znaczek z psodu ?
- To ? To taki celownik, jak kogoś złapie w ten celownik, to już na pewno trafie.
- Aha.
Po kilku kilometrach patrzą, a tu drogą jedzie jakiś facet na rowerze. Baca mówi:
- A wezcie, panocku, tego clowieka w ten celownik ....
Kierowca skręcił i faktycznie rowerzysta znalazł się "w celowniku", ale ponieważ kierowca nie chciał iść do wiezienia, to w ostatniej chwili skręcił, aby nie trafić rowerzysty, chwile potem baca się odzywa :
- Iiiii, kiepski ten pański celownik, gdybym nie roztworzył drzwi to by my go nie trafili.

Przez park przynalezacy do domu wariatow idzie ordynator i spostrzega pacjenta siedzacego na lawce i walacego się kamieniem w glowe...
- co robisz???
- Narkotyzuje się!!!
Idzie wiec dalej, a tam kolejny wariat siedzi i tlucze w swoja glowe dwoma kamieniami...
- co robisz???
- biore podwojna dawke dzisiejszej dzialki...
Poszedl ordynator dalej wzruszajac ramionami, a tu patrzy, a na kupie kamieni siedzi trzeci wariat i rozglada się wokol...
- A Ty co robisz????
- Sprzedaje narkotyki....

Zomowcy pojechali na biwak i spotkali tam druzne harcerzy. Zalozyli się z nimi kto sprowadzi z lasu wieksze zwierze.
Harcerze na drugi dzien przyprowadzili na lancuchu niedzwiedzia. A zomowcy - zajaczka. Harcerze w smiech. Zomowcy bez slowa chwycili palki i dawaj lac zajaczka po grzbiecie. Po 5 minutach zajaczek wrzasnal:
- Dobra! Przyznaje się! Jestem zubrem!

Do zataczajacego się jegomoscia podchodza dwaj policjanci.
- Dokumenty Prosze - mowi pierwszy.
- Nie mam.
- No to idziemy - mowi drugi.
- No to idzcie.

Pod koniec lat siedemdziesiatych (historia AUTENTYCZNA) na Bramie Porto- wej nowy Fiat 125p kierowany przez kobiete, ktora o prowadzila, jakby nie wiedziala, co to jest prawo jazdy nie mogl ruszyc z czerwonego swiatla. Akurat milicyjna nyska stala niedaleko i z glosnikow zaczal wydobywac się oficjalny i urzedowy ton: Obywatelko, prosze wcisnac sprzeglo, czyli pierwszy pedal nozny z lewej, nastepnie ciagle trzymajac wcisniete sprze- glo, czyli pierwszy pedal nozny z lewej chwycic reka prawa za galke skrzyni biegow, pciagnac ja do siebie a nastepnie popchnac do przodu, a po wrzuceniu biegu objawiajcego się zaskoczeniem dzwigni we wlasciwej po- zycji nacisnac pedal gazu czyli pierwszy pedal nozny z prawej i powoli zwiekszac na niego nacisk rownoczesnie powoli puszczajac sprzeglo, czyli pierwszy pedal nozny z lewej az do momentu ruszenia samochdu. Po kilku nieskutecznych probach z gasnacym silnikiem i samochdem pod- rywanym to w przod, to w tyl babinka w koncu uderzyla w stojace za nia auto. Wowczas z glosnikow wydobyl się okrzyk:
- Kurw*, mowilem ci, ze ta glupia pi*da przypierdoli w te skarpete co stoi za nia !

Policjant w ksiegarni:
- Prosze o cos gleboko intelektualnego, pobudzajacego do myslenia.
- Moze Kafke ?
- Dziekuje, juz pilem.

Jedzie lis i zając autobusem i śpiewa lisy są głupie 3x. lis się wkurzył i mówi:jak jeszcze raz tak zaśpiewasz to wyżuce twój bagaż.no to zając znowu śpiewa lisy są głupie.......3x.no to lis wyżuca bagaż a zając mówi ale z ciebie gnój to nie bagaż mój i znowu śpiewa lisy są........ to lis mówi jak jeszcze raz tak zaśpiewasz to wyżuce ciebie no to zajac znowu spiewa lisy sa..... lis wyzuca zajaca a zajac:ale z ciebie gnoj to nie bagaz moj

PRAWA KOŁODKI 1. Obywatel żyje po to, aby płacić podatki. 2. Prawo nie działa wstecz - z wyjątkiem prawa podatkowego. 3. Prawo podatkowe to zbiór pomyłek. 4. Państwo najlepiej wie, na co wydać pieniądze obywatela. 5. Stawki podatkowe powinny być mniejsze, ale muszą być większe. 6. Kto korzysta z dobrodziejstw ustawy podatkowej - grzeszy. (Nie dotyczy Urzędu Skarbowego i pracowników Ministerstwa Finansów). 7. Nie trzeba rewaloryzować wysokości progów podatkowych - przecież nie ma inflacji. 8. Przekazuj darowizny tylko najbardziej potrzebującym: pracownikom Urzędów Skarbowych. 9. Pakiet Polska 2000 jest dobry, przez co niemożliwy do realizacji. 10. W roku 2001 znieść całkowicie podatek dochodowy, wprowadzając w to miejsce VAT w wysokości 200 procent.

Breżniew przyjeżdża do polski w gości do Gierka. Jadąc limuzyną Wisłostradą Breżniew pyta Gierka: - Tą trasę ile budowaliście? - 8 lat - odpowiada Gierek. - E, u nas byśmy to wybudowali przez 4 lata. Jadąc dalej Trasą Łazienkowską Breżniew znowu pyta: - A to ile budowaliście? Gierek lekko wkurzony, naciąga swoją odpowiedź i rzecze: - 2 lata - E, u nas byśmy to pobudowali przez rok - odpowiada Breżniew. Przejeżdżając obok Pałacu Kultury Breżniew pyta znowu: - A to ile budowaliście? Gierek wkurzony niemiłosiernie wygląda przez okno auta i pyta: - Co budowaliśmy? - No ten dom - odpowiada Breżniew pokazując na Pałac Kultury. A Gierek mu na to: - Kurdę jak tu wczoraj przejeżdżałem to go jeszcze nie było!

PRAWA KOŁODKI 1. Obywatel żyje po to, aby płacić podatki. 2. Prawo nie działa wstecz - z wyjątkiem prawa podatkowego. 3. Prawo podatkowe to zbiór pomyłek. 4. Państwo najlepiej wie, na co wydać pieniądze obywatela. 5. Stawki podatkowe powinny być mniejsze, ale muszą być większe. 6. Kto korzysta z dobrodziejstw ustawy podatkowej - grzeszy. (Nie dotyczy Urzędu Skarbowego i pracowników Ministerstwa Finansów). 7. Nie trzeba rewaloryzować wysokości progów podatkowych - przecież nie ma inflacji. 8. Przekazuj darowizny tylko najbardziej potrzebującym: pracownikom Urzędów Skarbowych. 9. Pakiet Polska 2000 jest dobry, przez co niemożliwy do realizacji. 10. W roku 2001 znieść całkowicie podatek dochodowy, wprowadzając w to miejsce VAT w wysokości 200 procent.