Przychodzi polityk do lekarza i mowi: - Panie doktorze, mam straszny problem, od trzech tygodni mam migrene. A na to lekarz: - Niech pan nie przesadza. Migrene to moze miec profesor, nauczyciel, artysta. Slowem - czlowiek myslacy. A panu to po prostu leb napier..la.