zdjęte z murów

- 1 noc + 9 miesiecy = jeden Polak wiecej.

Chuck Norris wiecznie żywy

Chuck Norris jest moderatorem tej strony. Wikipedysta:Chuck_Norris

Przed maturą

zapiski z zeszytów

Losowy kawał

- Nowak, kim jesteś w cywilu? - W cywilu - panie sierżancie - to ja jestem PAN NOWAK.

Znalezione dla frazy: widzisz w bazie kawałów 48

Zgryźliwy lekarz ślepy na jedno oko, pytał chorego:
- jak się masz?
Chory odpowiedział:
-Jak widzisz!
A lekarz:
- Jeśli tak się masz, jak ja widzę, to już do polowy umarłeś!

Przed bramą nieba staje ksiądz i kierowca autobusu. święty Piotr mówi:
- Ty kierowco do nieba, a ty księże do czyśćca.
- Ale czemu tak? - pyta ksiądz.
- Bo widzisz, jak ty prawiłeś kazania to wszyscy spali, a gdy on prowadził autobus to wszyscy się modlili.

Przyjechała Hrabina, no i Hrabia postanowił zrobić małe BARA -BARA.
Przygotował kolację, zrobił nastrój i dzięki udanym zagrywkom taktycznym wylądowali w łóżku. Jan stanął z kandelabrem (dla takich co nie wiedza to taki świecznik na patyku : -)), a Hrabia pracuje. Pracuje, pracuje, ale Hrabina kręci nosem, że robi to nie tak jak trzeba. Rozeźlił się Hrabia i kombinuje inaczej. Ale Hrabinie to też nie w smak. W końcu Hrabia się wściekł. Wstaje i bierze kandelabr od Jana i każe Janowi zadowolić Hrabinę. Jan wskakuje i już po chwili Hrabina jęczy z rozkoszy. Na co Hrabia:
- Widzisz, durniu, jak trzeba trzymać kandelabr?! Widzisz?!

Góral wraca z dwuletniej służby w wojsku. Żona Jagna ciągnie go zaraz do sypialni. On sprzeciwia się i wyprowadza ja na spacer.
- Widzisz Jagna to piękne błękitne niebo?
- No widzę! ChodŹ do sypialni.
- A widzisz te piękne wzgórza?
- Widzę, no chodŹ już!
- A widzisz te piękne łąki?
- No widzę widzę! No chodŹ do ...
- No to patrz i patrz, bo teraz będziesz przez miesiąc ino sufit oglądała.

Przychodzi baba do lekarza z pończochą na głowie.
- Co pani dolega?
- Nie widzisz gamoniu, że to napad?!

Zgryzliwy lekarz slepy na jedno oko, pytal chorego:
- Jak się masz?
Chory odpowiedzial:
-Jak widzisz!
A lekarz:
- Jesli tak się masz, jak ja widze, to juz do polowy umarles!

Jedzie dwóch policjantów wozem patrolowym. Jeden pyta drugiego:
- Heniek, widzisz ten las, tam?
- Nie, drzewa mi zasłaniają.

Gierkowi rozwiązało się sznurowadło, pochyla się, żeby zawiązać, ale i wysoki i w krzyżu strzyka, więc nie sięga. Jabłoński radzi: Postaw nogę na krzele . Gierek stawia drugą stopę na krzele i tym bardziej nie może sięgnąć, powiada więc do Jaroszewicza:
- Widzisz, to jest zawsze tak jak spytasz o radę inteligenta!

Student siedzi z kolegami przy piwie. Nagle pyta:
- Panowie, powiedzcie mi, na czym właściwie polega ta teoria względności Einsteina?
- Jak by ci to wytłumaczyć... - zastanawia się inny. - Ooo, widzisz... jak siedzisz w knajpie przy piwku, w miłym towarzystwie kolegów, to pięć godzin mija, jakby to było pięć minut, a jak siedzisz w fotelu u dentysty, to jest odwrotnie!

A to co mówi mąż do żony w kolejnych latach małżeństwa, przechodząc przez ulicę:
Rok 1. Poczekaj kochanie aż samochód przejedzie.
Rok 2. tu imię poczekaj, bo samochód!
Rok 3. Czekaj, samochód!
Rok 4. Nie widzisz samochodu?!
Rok 5. Cholera ślepa jesteś?!
Rok 6. (To już tylko do siebie) Jak jesteś ślepa to leć pod koła!

Ożenić się to jak pójść do restauracji z przyjaciółmi: zamawiasz to co chcesz, potem widzisz co wzięli inni i żałujesz, że tego nie masz.

Żona do męża:
- Gdzie ty byłeś tak długo?
- W komisariacie. Zatrzymali mnie, za wolno jechałem.
- od kiedy To zatrzymują Za wolną jazdę?
- Widzisz... radiowóz mnie dogonił...

A to co mówi mąż do żony w kolejnych latach małżeństwa, przechodząc przez ulicę:
Rok 1. Poczekaj kochanie, aż samochód przejedzie.
Rok 2. (Tu imię) poczekaj, bo samochód!
Rok 3. Czekaj, samochód!
Rok 4. Nie widzisz samochodu?!
Rok 5. Cholera, ślepa jesteś?!
Rok 6. (To już tylko do siebie) Jak jesteś ślepa, to leć pod koła!

Żona mówi do męża:
- Kochanie, jaka ja byłam głucha i ślepa jak za ciebie wychodziłam.
- No widzisz, z jakich chorób cię wyleczyłem...

W małżeńskim łożu namiętna scena erotyczna, nagle rozlega się głośne pukanie do drzwi wejściowych. Przerażona kobieta krzyczy:
- Jezus Maria, to mąż!!!
Mężczyzna nie zwlekając wskakuje pod łóżko. Po dłuższej chwili absolutnej ciszy wyczołguje się spod łóżka, siada na jego skraju, wzdycha, ociera pot z czoła i mówi:
- Eh, widzisz żono, oboje mamy zszarpane nerwy...

Mąż i żona kładą się spać. Mężczyzna pyta kobietę:
- Zamknęłaś drzwi?
- Zamknęłam.
- I przekręciłaś zamek dwa razy?
- Tak.
- ten Pod klamką też dwa razy?
- Tak. Pytasz mnie o to co wieczór!
- A pamiętałaś o sztabie Z tytanowym zamkiem?
- Daj mi spokój! Pamiętałam!
- A o tych bolcach co wchodzą w ściany i w podłogę, nie zapomniałaś?
- Nie zapomniałam! Śpij!
- A ten mały łańcuszek na drzwiach?
- Wiesz co, o łańcuszku chyba zapomniałam...
- No, widzisz? Przez ciebie każdy może nas teraz okraść!

Mąż wraca do domu pijany.
- Znowu wódkę piłeś!?! Krzyczy żona.
- A piłem! - odpowiada mąż.
- Zainteresowałbyś się trochę kulturą albo sztuką! - mówi zdenerwowana żona.
- Tak??? To Ja mam dla ciebie mały test - wymień mi dwie waluty.
- To proste: dolar I euro.
- Dobrze. A teraz wymień mi dwa środki antykopcepcyjne.
- Znam przynajmniej dziesięć!! Wymienić?
- No dobrze. A kto dostał literacką nagrodę Nobla w 1986 roku?
- Hmm...??
- Ha! Nie wiesz! Widzisz? Tobie to tylko sex i pieniądze w głowie!!

Przychodzi kobieta do lekarza i mówi, że mąż jej nie zadowala.
Lekarz na to odpowiada
- Niech Pani poszuka kochanka.
- Ale ja już mam kochanka!
- To Niech Pani poszuka drugiego.
- Mam Już drugiego.
Na to lekarz:
- A może trzeciego?
- panie doktorze, ja już mam pięciu kochanków i żaden mnie nie zadowala!
Lekarz pomyślał i wypisał kobiecie recepty. Ta wraca do domu, rzuca recepty na stół i mówi do męża:
- Widzisz, ja jestem ciężko chora, a ty mówiłeś że ja prostytutka!