zdjęte z murów

Autobus to brzmi dumnie.

Chuck Norris wiecznie żywy

Chuck Norris założył się z NASA, że przetrwa wejście w atmosferę bez użycia skafandra. Dziewiętnastego Czerwca 1999 roku nagi Chuck Norris wszedł w ziemską atmosferę, przeleciał nad 14 stanami osiągając temperature 3000 stopni. Upokorzona NASA publicznie oświadczyła, że był to meteoryt, nadal mu wiszą piwo.

Przed maturą

zapiski z zeszytów

Losowy kawał

Na lekci pani karze Jasiowi nauczyć się języka kur, no i jasiu poszedł do domu i pyta się mamy. Mamo jak się nauczyć języka kur nie wiem idż do taty, tato jak się nauczyć jezyka kur nie wiem idż do dziadka, dziadku jak sie nauczyc języka kur no wiesz jasiu idż do kurnika posiedż całą noc to się nauczysz. No i jasiu po całej nocy spedzonej obok kurnika przyszedł do szkoły no i pani kazała mu napisać na tablicy język kur no i Jasiu piszę CIP, CIP,CIP,CIP. No i pani muwi Jasi gąpka się skończyła zliż to jezykiem. No i Jasiu przychodzi do domu i mama się go pyta Jasiu co ty taki biały jesteś. Jasiu na to: no co mamo wiesz ile dzisiaj cip nalizałem.

Znalezione dla frazy: szklaneczke w bazie kawałów 3

Przychodzi facet do lekarza.
- Panie doktorze, sikam alkoholem.
- Dziwne - mówi lekarz biorąc do ręki szklaneczkę. - Proszę tu nasikać.
Po chwili lekarz wącha napełniona szklaneczkę i stwierdziwszy, ze pachnie alkoholem wypija jej zawartość.
- Nieprawdopodobne! Prawdziwy alkohol! Spróbujmy jeszcze raz!
Po raz drugi szklaneczka napełnia się, a lekarz wypija jej zawartość.
- Wie pan co? No to na trzecia nóżkę!
Facet:
- O, nie! Tym razem, to już z gwinta!

Przychodzi facet do lekarza.
- Panie doktorze, sikam alkoholem.
- Dziwne - mowi lekarz biorac do reki szklaneczke. - Prosze Tu nasikac.
Po chwili lekarz wacha napelniona szklaneczke i stwierdziwszy, ze pachnie alkoholem wypija jej zawartosc.
- Nieprawdopodobne! Prawdziwy alkohol! Sprobujmy jeszcze raz!
Po raz drugi szklaneczka napelnia się, a lekarz wypija jej zawartosc.
- Wie pan co? No to na trzecia nozke!
Facet:
- O, nie! Tym razem, to juz z gwinta!

Przychodzi facet do lekarza.
- Panie doktorze, sikam alkoholem.
- Dziwne - mówi lekarz biorąc do ręki szklaneczkę. - Proszę tu nasikać.
Po chwili lekarz wącha napełnioną szklaneczkę i stwierdziwszy, ze pachnie alkoholem wypija jej zawartość.
- Nieprawdopodobne! Prawdziwy alkohol! Spróbujmy jeszcze raz!
Po raz drugi szklaneczka napełnia się, a lekarz wypija jej zawartość.
- Wie pan co? No to na trzecia nóżkę!
Facet:
- O, nie! Tym razem, to już z gwinta!