Otwórz szafę i gadaj do rzeczy.
Płetwal błękitny nie jest największym ssakiem ziemskim Chuck jest większy.
W górskiej chacie pod Gubałówką wielka uroczystość - Jan Gąsienica kończy sto lat. Zjechali się reporterzy, naczelnik miasta, wręczono medal i dyplom. Wszyscy, trzęsącego się ze starości pomarszczonego Gąsienicę, pytają jak dożył tak sędziwego wieku. - Zwyczajnie, nie piłech, nie paliłech, za dziewkami nie goniłech... W tym momencie przerywa mu straszny hałas. - Nie przejmujta się - mówi Gąsienica - to tylko mój starszy brat, całą noc pił gorzałe, to mu się chce teraz za dup*mi ganiać.
Wiecie ile rodzi się ludzi w Chinach?
- Miliard w środę, miliard w sobotę.
Żołnierz pisze telegram do swojej dziewczyny:
- jak będę mógł to przyjadę na sobotę.
Dziewczyna mu odpisuje:
- Przyjedź, będziesz mógł.
Mr Smith w Paryżu.
Mr Smith (Anglik) bawił w Paryżu. Zamierzał przejść przez ulicę - spojrzał w prawo, doszedł do środka jezdni, spojrzał w lewo...
Pogrzeb odbędzie się w sobotę.
-Co zrobić, żeby blondynka roześmiała się w sobotę? -Opowiedzieć jej dowcip w poniedziałek.