zdjęte z murów

Żadna wada, innej wadzie nie zawadzi

Chuck Norris wiecznie żywy

Chuck Norris rozstapil Morze Czerwone, by wygrac zaklad z Bogiem, otrzymujac niesmiertelnosc Obecnie przekonuje Go, ze pokonalby go na reke

Przed maturą

zapiski z zeszytów

Losowy kawał

Hrabia, słynny gawędziarz, opowiada wśród grona przyjaciół jedną ze swoich licznych przygód.
- Sarna, którą upolowałem była wielka i ciężka, wokół nikogo nie było, więc musiałem sam sobie z nią poradzić. Zarzuciłem jedna nogę sarny na lewe ramię, druga na prawe...
W tym momencie hrabia został odwołany przez służącego do pilnego telefonu. Po chwili wraca i pyta:
- Na czym to ja skończyłem?
- Jedna noga na prawe ramię, druga noga na lewe ramię... - podpowiada chór przyjaciół.
- A, już wiem - przypomina sobie hrabia - ach te Rosjanki, cóż to były za kobiety!!!

Znalezione dla frazy: sobie w bazie kawałów 352

- Dlaczego w Wąchocku sołtys orze pole w kółko?
- Bo kupił sobie konia z cyrku.

- Jaka rozpiętość skrzydeł ma bocian?
- 3 m.
- A jaka rozpiętość skrzydeł ma bocian jak leci nad Wąchockiem?
- 1,5 m, bo jednym skrzydłem zakrywa sobie oczy.

Rosjanie zaczęli umieszczać na Kubie coraz więcej swoich wojsk na co Amerykanie zareagowali dyplomatyczną notą:
- Jeśli nie zaprzestaniecie rozmieszczania wojsk na Kubie będziemy musieli użyć przeciw wam broni atomowej.
Na co Rosjanie odpowiedzieli:
- My w odwecie użyjemy naszej tajnej broni...
Amerykanie nie wiedzieli co to jest ta tajna bron, ale nic sobie z tych przechwałek nie robili. Po miesiącu ruchy wojsk na Kubie nie ustały wiec Amerykanie ponowili groźbę z tygodniowym ultimatum, na co Rosjanie odpowiedzieli jak poprzednio. Po upływie tygodnia na Rosje poleciały rakiety natomiast Rosjanie wysłali notę:
- W odwecie użyjemy przeciw wam naszej tajnej broni...
Po tygodniu w gazetach amerykańskich można było przeczytać:
- Tysiące zabitych i rannych, zniszczone miasta i miasteczka, a bomba gumowa nadal skacze...

- Kiedy odbyły się pierwsze w wiecie wybory według komunistycznego wzorca?
- W raju, gdy Pan Bóg stworzył kobietę, przyprowadził ja do Adama i powiedział: "Wybierz sobie żonę".

- Wyobraź sobie, że zdobyłem tylko dwa głosy - żali się żonie kandydat na senatora.
A żona na to:
- Od dawna podejrzewałam, że masz kochankę!

Mówi ojciec do syna:
- Synu, znalazłem ci wspaniałą kandydatkę na żonę!
- Ale tato... sam potrafię znaleźć sobie dziewczynę... kto to jest?
- To córka Kulczyka!
- Suuuper! Trzeba było tak od razu!
Ojciec udaje się do Kulczyka na rozmowę:
- Dzień dobry Panu! Wydaje mi się, że znalazłem doskonałego kandydata na męża Pańskiej córki!
- Wie Pan... ale ja nie szukam męża dla mojej córki...
- Ależ to wiceprezes Orlenu.
- Cudownie! To zmienia postać rzeczy!
Następnie ojciec udaje się do prezesa Orlenu:
- Witam Pana Panie prezesie! Przychodzę z dobrą nowiną - mam idealnego kandydata na wiceprezesa w Pańskiej firmie.
- No tak.. Ale ja nie szukam nikogo na tę posadę.
- Jest Pan pewien?! To zięć Kulczyka!
- Ooo! Chyba, że tak!

- Dlaczego w Wąchocku sołtys orze pole w kółko ?
- Bo kupił sobie konia z cyrku.

- Dlaczego w Wąchocku sołtys już nie chodzi w niedzielę do kościoła ?
- Kupił sobie samochód...

- Dlaczego przed domem sołtysa w Wąchocku jest wielki dół?
- Bo sołtys robił sobie zdjęcia do pasa.

- Wiecie czemu sołtys w Wąchacku pomalował sobie dom na biało?
- Bo usłyszał, że po wojnie atomowej ocaleje tylko Bialy Dom.

- Dlaczego sołtysowa kupiła sobie trzecią pralkę automatyczną?
- Bo na dwóch jej sie balia chwiała...

- Dlaczego mieszkańcy Wąchocka posmarowali sobie szyby naftą?
- Bo usłyszeli, że na szybach naftowych można zbić duży interes!

Pewna młoda kobieta spotyka w barze fantastycznego faceta. Zaczepia go, rozmawiają cały wieczór, na koniec opuszczają razem bar. Wieczorny spacer kończy się pod drzwiami mieszkania faceta. Facet zaprasza kobietę do środka... W mieszkaniu znajduje się mnóstwo pluszowych misiów, cale półki, posegregowane według wielkości. Małe na najniższych półkach, średnie na środkowych półkach i te duże, na samej górze... Kobieta jest zdziwiona, że trafiła na zbieracza pluszowych misiów, ale nic nie mówi, jest zaskoczona, ale z drugiej strony cieszy się, że trafiła na takiego uczuciowego i wrażliwego faceta. Odwraca się do niego... całuje go... zdejmuje suknię... Stało się to, o czym cały wieczór marzyła... Po fantastycznej nocy pełnej namiętności, leży obok swojego wyśnionego faceta i pyta:
- I jak było?
- Możesz sobie wybrać nagrodę z najniższej półki...

Plotkują dwie przyjaciółki: - Nie wyobrażasz sobie, jakiego pecha ma Ziuta. Kupiła sobie drogi komplet seksownej bielizny osobistej i poszła do lekarza. Teraz rzeczywiście jest chora z wściekłości.
- Dlaczego?
- Bo lekarz kazał jej pokazać tylko język!

Trzy kobiety urządziły sobie babską imprezkę, na której nie stroniły od alkoholu. Po paru drinkach zaczęły porównywać swoich facetów do samochodów.
Pierwsza mówi:
- Mój to jest w łóżku jak porsche. Szybki, wygodny, nie do zajeżdżenia... Po prostu najlepszy!
Druga mówi:
- A mój to jak BMW. Również szybki, komfortowy, bardzo dobrze trzyma się drogi.
Na to trzecia:
- A mój jest jak polonez!
Pierwsza i druga zaskoczone pytają się z ciekawością, co jest przyczyną tak niskiej oceny?
- No cóż, bez ssania nie pojedzie.

Po udanym skoku siedzi sobie wyraźnie przybity Adam Małysz w szatni:
- Adasiu, czemu jesteś taki smutny?
- Bo... bo... boję się, że mnie nikt nie przeleci...

Małysz jesienią idzie sobie przez park i słyszy:
-Adam czekaj
-Słucham ptaszku
-Zabierzesz się z nami do Afryki, bo Schmitt nie da rady...

Jedzą sobie świnie jedzonko w chlewie. Nagle jedna zaczęła rzygać. A inne na to:
- Nie dolewaj, bo nie zjemy!