zdjęte z murów

Najmilsza chwila poranka - dwa jabole do śniadanka!

Chuck Norris wiecznie żywy

Ktoś kiedyś pozwał Chucka Norrisa do sąduChuck pomyślał, że może być zabawnie i poszedłNie mylił sięNajbardziej podobał mu się moment, w którym sędzia przyznał się do winy.

Przed maturą

zapiski z zeszytów

Losowy kawał

Przychodzi baba do lekarza i skarży się:
- Panie doktorze, wszyscy mnie ignorują.

Znalezione dla frazy: skoczyl w bazie kawałów 4

Idzie milicjant w cywilu i widzi faceta jak cos kreci w garze;
- co robisz ? pyta faceta
- mieszam guwno z glina.
- a po co ?
- Bo robie milicjanta.
milicjant juz chcial go aresztowac ale ze nie byl w mundurze skoczyl po kumpli, ktorzy mieli sluzbe.
podjezdzaja radiowozem i ten w cywilu mowi:
- powiedz co robisz ?
- zomowca.
- jak zomowca, powiedziales ze robisz milicjanta ?
- no tak, ale dodalem wiecej GUWNA.

Starsze małżeństwo siedzi sobie przed telewizorem, w bujanych fotelach, przykryci ciepłymi kocykami. Nagle starsza pani wyskakuje z pomysłem:
- Dziadku, a może byśmy się tak napili jakiegoś winka?
Dziadek nie zastanawiając się długo zszedł do piwnicy i wyciągną mocno zakurzoną butelkę, przetarł etykietę i czyta "KOŃJAK". Zaniósł ją do babci i zaczęli sobie popijać. Pili do momentu, aż butelka była pusta. Po chwili babcia mówi do dziada:
- A może skoczylibyśmy do sypialni I pokochali się troszeczkę?
Dziadek z uśmiechem na ustach porywa babcię do sypialni i zaczęli się kochać. Mija pierwsza doba, potem następna i następna. Kiedy było już po wszystkim, babcia wysłała dziadka, aby z dokładnością przetarł etykietę i dowiedział się czegoś więcej na temat trunku, który spożyli. Dziadek chwycił butelkę, przetarł dokładnie etykietę i czyta: "KOŃ JAK NIE MOŻE - JEDNA ŁYŻECZKA NA WIADRO".

Starsze małżeństwo siedzi sobie przed telewizorem, w bujanych fotelach, przykryci ciepłymi kocykami. Nagle starsza pani wyskakuje z pomysłem:
- Dziadku, a może byśmy się tak napili jakiegoś winka?
Dziadek nie zastanawiając się długo zszedł do piwnicy i wyciągną mocno zakurzoną butelkę, przetarł etykietę i czyta "KOŃJAK". Zaniósł ją do babci i zaczęli sobie popijać. Pili do momentu, aż butelka była pusta. Po chwili babcia mówi do dziada:
- A może skoczylibyśmy do sypialni I pokochali się troszeczkę?
Dziadek z uśmiechem na ustach porywa babcię do sypialni i zaczęli się kochać. Mija pierwsza doba, potem następna i następna. Kiedy było już po wszystkim, babcia wysłała dziadka, aby z dokładnością przetarł etykietę i dowiedział się czegoś więcej na temat trunku, który spożyli. Dziadek chwycił butelkę, przetarł dokładnie etykietę i czyta: "KOŃ JAK NIE MOŻE - JEDNA ŁYŻECZKA NA WIADRO".

Śniadanie. Trzech kolesi w pracy je kanapki..
Anglik:
- K... znowu z szynką, nienawidzę kanapek z szynką. Jak jutro dostanę z szynką to wyskoczę przez okno.
Szkot:
- Ja mam znowu z serem, jak jutro dostane z serem to tez skoczę przez okno...
Hiszpan:
- O ku... znowu z dżemem. Jak jutro dostane z dżemem to wyskoczę z okna!
Na drugi dzień wszyscy dostali z tym samym co poprzednio i wyskoczyli przez okno, pozabijali się...
Na wspólnym pogrzebie...
Żona Anglika:
- Byliśmy takim wspaniałym małżeństwem. Dlaczego nie powiedział, ze nie chce kanapek z szynka?
Żona Szkota:
- U mnie to samo, mógł powiedzieć choćby słówko...
Żona Hiszpana:
- Ja to nic nie rozumiem. Przecież on sam sobie robił kanapki do pracy...