Nazi głupotą razi
Chuck Norris napisał autobiografie pod tytułem "Niekonczaca sie opowiesc". Wolfgang Petersen, rezyser filmu o tym samym tytule, chciał wytoczyc Chuckowi za to proces, ale Chuck zagroził mu, ze kopnie go z półobrotu albo nie zagra nigdy w zadnym filmie Petersena. Przerazony Petersen wybrał druga opcje, skazujac sie tym samym na bankructwo.
Leci samolot, nagle awaria, samolot zaczyna spadać. Stewardesa podchodzi do Francuza: - Niech pan skoczy i odciąży samolot, uratuje pan wielu ludzi. Francuz pomyślał, wypił całe wino, wyruchał wszystkie brunetki, krzyknął Viva la France! i skoczył. Samolot spada dalej. Stewardesa prosi Amerykanina. Amerykanin pomyślał, wypił całą whisky, wyruchał wszystkie blondynki, krzyknął God bless the USA! i skoczył. Samolot dalej spada. Stewaresa podchodzi do Polaka: - Niech pan skoczy uratuje pan nas! - Nie ma mowy! - No niech pan skoczy będzie pan bohaterem... Polak pomyślał, wypił wszystko co się dało wypić, wyruchał wszystko co się rusza, krzyknął Niech żyje Mozambik! i wyrzucił Murzyna stojącego obok...
- Baco! To gówno to ludzkie czy zwierzęce?
- To? Ludzkie.
- A po czym poznajecie?
- A bo to moje.
Jaka jest najwyższa forma życia zwierzęcego?
- Żyrafa.
Dlaczego w rzece w Wąchocku wyzdychały ryby ?
- Bo sołtys uprał skarpety !
- Jakie są zakręty na rzece w Wąchocku?
- Takie, że ryby na wirażach wypadają...
- Jakie są wiry na rzece w Wąchocku?
- Takie, że jak koń sołtysa pił wodę to mu łeb ukręciło...
- Jakie są wiry na rzece w Wąchocku ?
- Takie, że jak koń sołtysa pił wodę to mu łeb ukręciło...
- Jakie są zakręty na rzece w Wąchocku ?
- Takie, że ryby na wirażach wypadają...
- Dlaczego w rzece w Wąchocku wyzdychały ryby ?
- Bo sołtys uprał skarpety !
Pewien Rusek złowił w rzece złotą rybkę.
- Puść mnie, a spełnię twoje jedno życzenie.
- No, nie wiem.. Ładna żonę mam, pieniądze mam... nic mi nie potrzeba. Chyba ze... Już wiem! Chce zostać bohaterem Związku Radzieckiego.
W jednej chwili pojawiają się wokół czołgi, w rękach ruska dwa kałasze, a pół metra przed nim pojawia się gąsienica Tygrysa. Rusek widzi, ze to śmierć zagłada mu w oczy i krzyczy:
- O kur.., posmiertno priznajut!!!