Baba z wozu, konie w śmiech
Chuck Norris znajduje się na końcu każdego łańcucha pokarmowego.
Pijany Kowalski idzie przez park. Nagle zatacza się i wpada na drzewo.
- Przepraszam pana bardzo...
Idzie dalej i po chwili znowu zderza się z drzewem.
- Najmocniej pana przepraszam...
Zdarza się to jeszcze kilka razy. Wkoncu zirytowany i porzadnie poobijany siada na lawce i mowi:
- Poczekam, az ta cholota przejdzie...
Pijany Kowalski idzie przez park. Nagle zatacza się i wpada na drzewo.
- Przepraszam pana bardzo...
Idzie dalej i po chwili znowu zderza się z drzewem.
- Najmocniej pana przepraszam...
Zdarza się to jeszcze kilka razy. Wkoncu zirytowany i porządnie poobijany siada na ławce i mówi:
- Poczekam, aż ta cholota przejdzie...
Przychodzi facet do lekarza,
a lekarz, jak to lekarz bada go przez godzinę, poczym rzuca jakiś fachowy termin. Gościu niepewnie pyta:
- panie doktorze to przejdzie?
- Tak, na żonę i dzieci.
- Panie doktorze, podczas pobytu na wczasach zaraziłem się wstydliwą chorobą. Czy to przejdzie?
- Przejdzie, przejdzie... na żonę.
Przychodzi facet do lekarza, a lekarz, jak to lekarz bada go przez godzinę, poczym rzuca jakis fachowy termin. Gościu niepewnie pyta:
- Panie doktorze to przejdzie?
- Tak, na żonę i dzieci.
- Panie doktorze, podczas pobytu na wczasach zaraziłem się wstydliwą chorobą. Czy to przejdzie?
- Przejdzie, przejdzie... na żonę.