zdjęte z murów

Kto rano wstaje, temu się oczy kleją.

Chuck Norris wiecznie żywy

Chuck zawsze ma pokera Nawet gdy gra w tysiąca.

Przed maturą

zapiski z zeszytów

Losowy kawał

Żona do męża:
- Gdzie ty byłeś tak długo?
- W komisariacie. Zatrzymali mnie, za wolno jechałem.
- od kiedy To zatrzymują Za wolną jazdę?
- Widzisz... radiowóz mnie dogonił...

Znalezione dla frazy: problem w bazie kawałów 49

- Panie doktorze, mój pies bardzo lubi biegał za samochodami...
- Ależ proszę pana, wiele psów lubi gonić samochody. To chyba nie jest żaden problem.
- Tak, ale mój pies dogania samochody, a potem je zakopuje w ogródku.

Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze urwało mi jądra, niech pan mi przeszczepi inne.
- No wie pan, mogę to zrobić, ale jest pewien problem bo mamy w magazynie tylko dwa, jedno drewniane a drugie metalowe. Jeżeli panu tak bardzo zależy to możemy, na pana odpowiedzialność, je wszczepić.
- Dobrze lepsze takie niż żadne.
Lekarz zrobił operacje i kazał przyjść facetowi za 5 lat do kontroli.
Po pięciu latach:
- Zadowolony jest pan?
- Owszem mam nawet dwóch synów, jeden Pinokio a drugi Terminator.

Przychodzi polityk do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam straszny problem, od trzech tygodni mam migrenę.
A na to lekarz:
- Niech pan nie przesadza. Migrenę to może mieć profesor, nauczyciel, artysta. Słowem - człowiek myślący. A panu to po prostu łeb napier..la.

Urodziło się facetowi dziecko..
rozentuzjazmowany facet w poczekalni wypada na lekarza który odbierał poród:
Facet: - panie doktorze jak tam dziecko chłopczyk czy dziewczynka?!!
Doktor: - no wie pan w zasadzie wszystko jest w porządku jest tylko mały problem.. dziecko nie ma rączek i nóżek..
F: - to nic, ważne że jest! ale poza tym jak tam.. niech pan opowiada!!
D: - no dobrze tylko jest jeszcze mały problem.. dziecko nie ma tułowia..
F: - ale to nic, to nic, ale poza tym jak przebiegał poród jak było..!!
D: - w porządku ale mamy mały problemik... ono nie ma głowy.. TO JEST UCHO..
F: - to nic, to nic, ale poza tym jak się czuje.. jak się odbył poród niechże pan opowiada..
D: - wie pan, wszystko dobrze, ale mamy jeszcze jeden problem..
To ucho nie słyszy!

Lekarz przegląda rentgenowskie zdjęcie i ogromnie się dziwi.
- Panie, masz pan zegarek w żołądku. To nie sprawia panu żadnych problemów?
- Jasne, że tak. Zwłaszcza przy nakręcaniu...

Ksiądz i siostra zakonna wracają z konwencji kiedy nagle nawala im samochód.
Ponieważ awaria jest poważna, zdani oni są na nocowanie w przydrożnym hotelu. Jedyny hotel w okolicy ma wolny tylko jeden pokój, wiec powstaje mały problem.
KSIĄDZ: Siostro, wydaje mi się ze w obecnym przypadku Pan nie będzie miał nam za złe jeśli spędzimy noc w tym samym pokoju. Ja prześpię się na podłodze, siostra weźmie łóżko...
SIOSTRA: myślę że to będzie w porządku...
Wiec jak ustalili tak i zrobili. Po 10 minutach....
SIOSTRA: Ojcze jest mi strasznie zimno....
KSIĄDZ: Dobrze, podam Siostrze koc z szafy...
10 minut później...
SIOSTRA: Ojcze, nadal mi strasznie zimno....
KSIĄDZ: No dobrze, podam Siostrze następny koc...
po kolejnych 10 minutach...
SIOSTRA: Ojcze, nadal mi strasznie zimno. Nie sądzę aby w tym wypadku Pan miał nam za złe abyśmy zachowali się jak mąż i żona w tą jedyną noc...
KSIĄDZ: masz rację..... wstawaj i sama weź sobie ten cholerny koc.

Małgosia ma pierwsza miesiączkę ,
nie wie biedna co się stało i pokazuje Jasiowi swój problem. Jasiu ogląda z wielkim zainteresowaniem, i rzecze:
- Nie wiem, Małgośka, na mój gust, to Ci jaja urwało.

Mama do Jasia:
- Usiądź synku i opowiedz nam jakąś śmieszną historyjkę.
- Problem w tym, że nie mogę usiąść. Przed chwila opowiedziałem śmieszną historyjkę o tatusiu...

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, mój problem to za duże potrzeby seksualne...
- To niech pani wyjdzie za mąż.
- Mam już męża.
- To niech pani znajdzie sobie kochanka.
- Już mam.
- To niech pani weźmie drugiego.
- Mam drugiego, i jeszcze innych trzech.
- Hmmm, wydaje mi się, ze pani jest rzeczywiście chora.
- Panie doktorze, niech mi pan to da na piśmie, bo mąż mówi, ze jestem kurwa !

Przychodzi olbrzymia baba do lekarza:
- Pani problem mnie przerasta.

- Panie doktorze, moj pies bardzo lubi biegal za samochodami...
- Alez prosze pana, wiele psow lubi gonil samochody. To chyba nie jest zaden problem.
- Tak, ale moj pies dogania samochody, a potem je zakopuje w ogrodku.

Przychodzi facet do lekarza i mowi:
- Panie doktorze urwalo mi jadra, niech pan mi przeszczepi inne.
- No wie pan, moge to zrobic, ale jest pewien problem bo mamy w magazynie tylko dwa, jedno drewniane a drugie metalowe. Jezeli panu tak bardzo zalerzy to mozemy, na pana odpowiedzialnosc, je wszczepic.
- dobrze lepsze takie niz zadne.
Lekarz zrobil operacje i kazal przyjsc facetowi za 5 lat do kontroli.
Po pieciu latach:
- Zadowolony jest pan?
- Owszem mam nawet dwoch synow, jeden Pinokio a drugi Terminator.

Przychodzi polityk do lekarza i mowi:
- Panie doktorze, mam straszny problem, od trzech tygodni mam migrene.
A na to lekarz:
- Niech pan nie przesadza. Migrene to moze miec profesor, nauczyciel, artysta. Slowem - czlowiek myslacy. A panu to po prostu leb napier..la.

Urodziło się facetowi dziecko.. rozentuzjazmowany facet w poczekalni wypada na lekarza który odbierał poród:
Facet: - panie doktorze jak tam dziecko chłopczyk czy dziewczynka?!!
Doktor: - no wie pan w zasadzie wszystko jest w porzadku jest tylko maly problem.. dziecko nie ma rączek i nóżek..
F: - to nic, ważne że jest! ale poza tym jak tam..niech pan opowiada!!
D: - no dobrze tylko jest jeszcze mały problem..dziecko nie ma tułowia..
F: - ale to nic, to nic, ale poza tym jak przebiegał poród jak było..!!
D: - w porzadku ale mamy mały problemik...ono nie ma głowy..TO JEST UCHO..
F: - to nic, to nic, ale poza tym jak się czuje..jak się odbył poród niechże pan opowiada..
D: - wie pan, wszystko dobrze, ale mamy jeszcze jeden problem..
To ucho nie słyszy!

Lekarz przegląda rentgenowskie zdjęcie i ogromnie się dziwi.
- Panie, masz pan zegarek w żołądku. To nie sprawia panu żadnych problemow?
- Jasne, że tak. Zwłaszcza przy nakręcaniu...

Chlopaki z policji chcieli napi się wodki, ale mieli tylko piec tysiecy. Postanowili dodac zero z tylu. Ale to bylo jeszcze malo. Dodali wiec jedynke na poczatku. W ten sposob mieli sto piecdziesiat tysiecy w jednym banknocie. Ale powstal problem - moga nie chciec przyjac takiego banknotu.
Postanowili rozmienic. Ale gdzie? Jeden z nich poszedl do komendanta. Po chwili wraca zadowolony i mowi:
- Komendant rozmienil na polowe!!!

Spotykają się Clinton, Jelcyn i Pawlak. Pierwszy mówi:
- Słuchajcie, co byście mi poradzili, jeden z moich ministrów jest narkomanem, ale nie wiem który!
Na to Jelcyn:
- I co to za problem? Jeden z moich jest w mafii, też nie wiem który, to chyba gorzej, nie?
Wtedy Pawlak:
- No kochani, to jeszcze nic, u mnie któryś jest fachowcem, i też nie mam pojęcia, kto...

Student medycyny zdaje egzamin z zoologii. Znany z nietypowego poczucia humoru Profesor pyta go:
- Czy krowie można zrobić skrobankę? Student nie potrafił odpowiedzieć na pytanie i oblał egzamin. Rozżalony postanawia się upić. Idzie do baru, zamawia kilka kolejek czystej wódki i kolejno wypija je przy barze. Podchodzi do niego barman i pyta:
- Pan to ma chyba jakiś problem, taki Pan smutny.
- Ano, mam problem. Proszę mi powiedzieć czy krowie można zrobić skrobankę? Osłupiały barman na to:
- O chłopie!!! Ale żeś się wpakował!!!