zdjęte z murów

Życie jest piękne, a potem idzie się do szkoły.

Chuck Norris wiecznie żywy

Drobnym druczkiem na ostatniej stronie Ksiegi Rekordów Guinnessa jest napisane, ze wszystkie rekordy naleza do Chucka Norrisa, w reszcie ksiazki sa wymienieni ci, którzy najbardziej sie do niego zblizyli.

Przed maturą

zapiski z zeszytów

Losowy kawał

Przychodzi niedźwiedź do zajączka i mówi:
-Chodź na dyskotekę
A ten odpowiada:
-Nie, ja jestem mały, wszyscy będą mnie obrażać. Nie chcę.
-No chodź ja postoje za ciebie jeśli co.
W końcu zajączek się zgodził. Idą idą, patrzą z dyskoteki wielbłąd wychodzi... Zajączek:
-O nie, ja już wracam... popatrz co z konia zrobili...

Znalezione dla frazy: pierwszego w bazie kawałów 40

Lekarz w szpitalu psychiatrycznym bada trzech swoich pacjentów.
- Ile jest dwa razy dwa? - pyta pierwszego.
- Piec tysięcy - pada odpowiedz.
- Ile jest dwa razy dwa? - pyta drugiego.
- Piątek - odpowiada chory.
- Ile jest dwa razy dwa? - pyta zupełnie zrezygnowany trzeciego pacjenta.
- Cztery.
- Świetnie! - wykrzykuje uradowany lekarz. - Proszę powiedzieć, w jaki sposób uzyskał pan ten wynik?
- to proste - odpowiada chory. - Podzieliłem Piec tysięcy przez piątek.

Baca zatrudnił się w kopalni. Już pierwszego dnia miał pecha, bo wpadł do starego, zapomnianego szybu. Zbiegli się koledzy i mówią:
- Franek, jesteś tam?
- Jo.
- Nic ci się nie stało?
- Ni.
- To wyła? stamtąd.
- Kaj nie mogę, bo jeszcze lecę...

Baca znalazł broszurkę, jak odzwyczaić się od jedzenia przez tydzień. Pierwszego dnia miał zamiast posiłków pić po 1/2 szklanki wody. Drugiego po 1 szklance itd. (skrót myślowy). Siódmego dnia półprzytomny z głodu miał wykonać ostatnie polecenie - wysrać się. Poszedł więc za chałupę, kucnął, natężył się i nic. (z pustego to i Salomon...) Siedzi, siedzi, aż nagle słyszy jakieś odgłosy jedzenia. Patrzy, a tu mu dupa się pasie!

Lekarz w szpitalu psychiatrycznym bada trzech swoich pacjentow.
- Ile jest dwa razy dwa? - pyta pierwszego.
- piec tysiecy - pada odpowiedz.
- Ile jest dwa razy dwa? - pyta drugiego.
- Piatek - odpowiada chory.
- Ile jest dwa razy dwa? - pyta zupelnie zrezygnowany trzeciego pacjenta.
- Cztery.
- Swietnie! - wykrzykuje uradowany lekarz. - Prosze powiedziec, w jaki sposob uzyskal pan ten wynik?
- to proste - odpowiada chory. - Podzielilem piec tysiecy przez piatek.

Dwoch gliniarzy oglada mecz pilki noznej. Jeden wychodzi do drugiego pokoju i slyszy krzyk kolegi GOOOL!! , a po chwili DRUGI GOOOL! . Wraca wiec do pokoju i pyta:
- kto strzelil?
- Pierwszego van Basten A drugiego Replay.

Dwoch policjantow idzie z aresztowanymi do lekarza. Lekarz pyta pierwszego aresztowanego:
- Jak się pan nazywa?
- Wieslaw Maj.
- A pan? - zwraca się drugiego.
- Zygmunt Maj.
- A wy co? - lekarz pyta policjantow.
- Policjanci z Majami.

Zezowaty policjant zatrzymuje trzech pijanych mezczyzn.
- Nazwisko! - zwraca się do pierwszego, patrzac na drugiego.
- Jan Kowalski - odpowiada drugi.
- Was nie pytalem - mowi policjant do drugiego, patrzac na trzeciego.
- ja nic Nie mowilem - odpowiada trzeci.

Brezniew ładuje w W-wie. Wita go salut honorowy. Huk przewala się nad miastem. Jakaś babcia pyta przechodnia:
- co To wojna?
- Nie, tylko Brezniew przyleciał.
- To co? Nie mogą go trafić od pierwszego razu?

Czym się różni student pierwszego i piątego roku informatyki ?
- Student pierwszego roku twierdzi, że 1 kilobajt to 1000 bajtów
- Student 5 roku twierdzi zaś, że 1km = 1024 metry.

Politechnika. Egzamin z fizyki. Profesor, który wstał lewą nogą, zaczyna pytać pierwszego delikwenta.
- Jedzie pan autobusem I jest straszliwie gorąco. co pan zrobi?
- Otworzę okno.
- Bardzo dobrze - mówi profesor - A teraz proszę wyliczyć jakie zmiany w aerodynamice autobusu zajdą po otwarciu okna?
- ???????????????
- Dziękuję panu. Dwója. Następny proszę!
Wchodzi drugi student. Dostaje to samo pytanie, ten sam stopień i wychodzi. Po godzinie wynik meczu profesor vs studenci brzmi 9 : 0. Jako dziesiąta wchodzi śliczna studentka. Profesor pyta:
- Jedzie Pani autobusem I jest straszliwie gorąco. co Pani robi?
- Zdejmuję bluzkę. - odpowiada studentka.
- Pani mnie Nie zrozumiała. jest naprawdę Bardzo gorąco.
- To jeszcze Zdejmuję spódnicę.
- Ale żar jest Nie do zniesienia - dalej utrudnia profesor.
- To Zdejmuję stanik.
Profesor aż oniemiał z wrażenia, a studentka mówi:
- Panie profesorze mogę jeszcze zdjąć majtki, ale nawet jakby mnie
mieli przelecieć wszyscy faceci w autobusie, to okna nie otworzę!

Młodzi małżonkowie zasiadają do pierwszego obiadu który jest debiutem kulinarnym żony.
- A czym Kochanie nadziewałaś tego pieczonego kurczaka?
- Jak to nadziewałam. Przecież nie był w środku pusty...

Małżeństwo umówiło się, że będą mówić o seksie jako o praniu. Pierwszego wieczoru mąż pyta żony czy nie zrobiłaby małego pranka. Żona się wykręca, że boli ją głowa. Drugiego dnia mąż po raz kolejny się pyta , czy nie zrobiliby prania. Żona odpowiada, że nie, bo czuje się zmęczona. Sytuacja powtarza się kilkakrotnie. W końcu żona pyta męża czy nie zrobiłby z nią prania. Na to
mąż odpowiada:" Nie, wyprałem ręcznie".

Młodzi małżonkowie zasiadają do pierwszego obiadu który jest debiutem kulinarnym żony.
- A czym Kochanie nadziewałaś tego pieczonego kurczaka?
- Jak to nadziewałam. Przecież nie był w środku pusty...

Na porodówce stoi trzech mężczyzn. W pewnej chwili wychodzi pielęgniarka i mówi do pierwszego:
- Urodziły się panu trojaczki.
Na to on:
- To pewnie dlatego,że moja żona przed porodem oglądała "Trzech muszkieterów".
Potem wychodzi druga i mówi do drugiego:
- Urodziły się panu siedmioraczki.
Na to on:
- To pewnie dlatego,że moja żona przed porodem oglądała "Siedmiu wspaniałych".
W tej chwili trzeci z nich zemdlał. Pielęgniarka spytała, co się stało. Na to on:
- Moja żona oglądała przed porodem "Alibabę i 40-stu rozbójników".

Międzynarodowy kongres feministek. Na podium wchodzi jedna z delegatek i rzuca hasło.
- Siostry, dość wyzysku. Nie będziemy im prać i gotować!
Uchwałę przyjęto jednogłośnie. Na kolejnym spotkaniu wojowniczych pań, delegatki dzielą się swymi spostrzeżeniami. Zaczyna Angielka.
- Wróciłam do domu i mówię: "John, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję". Pierwszego dnia - nic nie widzę, drugiego dnia - nic nie widzę, trzeciego dnia - widzę... gotuje jajko.
Sala zatrzęsła się od oklasków. Na mównicę wchodzi Francuzka.
- Wróciłam do domu i mówię: "Pierre, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję". Pierwszego dnia - nic nie widzę, drugiego dnia - nic nie widzę, trzeciego dnia - widzę... pierze majtki.
Owacje na stojąco. Na podium wchodzi Rosjanka.
- Wróciłam do domu i mówię: "Iwan, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję". Pierwszego dnia - nic nie widzę, drugiego dnia - nic nie widzę, trzeciego dnia nadal nic nie widzę. Czwartego dnia - zaczynam widzieć na prawe oko.

Siedzi facet przy grobie i krzyczy:
- Dlaczego musiałeś umrzeć! Dlaczego musiałeś umrzeć! Dlaczego to zrobiłeś?!
Podchodzi drugi i pyta:
- Panie, kogo pan tak żałuje? Ojca, syna?
- Pierwszego męża mojej żony.

Jaka jest różnicą miedzy dziewica a rencistka?
- Żadna. Obie czekają na pierwszego.

Jakie jest lekarstwo na miłość od pierwszego wejrzenia?
- Spojrzeć drugi raz...