- Kto nie ma spraju, nie idzie do raju.
Kiedys Chuck Norris zestrzelił niemiecki samolot swoim palcem, mówiac: "Bang!"
Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego ogłosiło konkurs na najlepszy dowcip polityczny.
Nagrody: I - 5 lat obozu pracy, II - 4 lata, III - 3 lata.
Przyznanych będzie również kilka nagród pocieszenia - od roku do sześciu miesięcy obozu pracy.
Co mówi student prawa po seksie bez zabezpieczenia do swojej dziewczyny?
- Nie udowodnisz mi tego!
Pewna kobieta była już w zaawansowanej ciąży, kiedy jej mężowi bardzo zachciało się seksu. Koleś nalegał i nalegał, ale ona pozostawała niezłomna - to dla bezpieczeństwa ich dziecka. W końcu facet wyjął z portfela 200 złotych i postanowił sobie pofolgować gdzieś indziej. Widząc to jego żona zaproponowała, żeby poszedł do sąsiadki. Koleś ochoczo skorzystał z propozycji żony, zwłaszcza, że sąsiadka była niczego sobie... Kiedy - wyraźnie odprężony - wrócił po godzinie, żona zapytała:
- czy siąsiadka wzięła od ciebie Za To pieniądze?
- tak - odpowiedział.
- A to jędza! Gdy ona była w ciąży, to ja od jej męża nic nie brałam!
Małżeństwo przygotowuje się do kontaktu seksualnego. Żona zwraca się do męża:
- Jak nazwiemy nasze dziecko, jeśli to będzie dziewczynka?
Mąż robi pętelki na zabezpieczeniu. Jedną, drugą, trzecią... Doszedł do dwudziestej czwartej i mówi:
- Jak się stąd wydostanie, nazwiemy je McGyver.
Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego ogłosiło konkurs na najlepszy dowcip polityczny.
Nagrody: I - 5 lat obozu pracy, II - 4 lata, III - 3 lata.
Przyznanych będzie również kilka nagród pocieszenia - od roku do sześciu miesięcy obozu pracy.
Co mówi student prawa po seksie bez zabezpieczenia do swojej dziewczyny?
- Nie udowodnisz mi tego!
Małżeństwo przygotowuje się do kontaktu seksualnego. Żona zwraca się do męża:
- Jak nazwiemy nasze dziecko, jeśli to będzie dziewczynka?
Mąż robi pętelki na zabezpieczeniu. Jedną, drugą, trzecią... Doszedł do dwudziestej czwartej i mówi:
- Jak się stąd wydostanie, nazwiemy je McGyver.
Pewna kobieta była już w zaawansowanej ciąży, kiedy jej mężowi bardzo zachciało się seksu. Koleś nalegał i nalegał, ale ona pozostawała niezłomna - to dla bezpieczeństwa ich dziecka. W końcu facet wyjął z portfela 200 złotych i postanowił sobie pofolgować gdzieś indziej. Widząc to jego żona zaproponowała, żeby poszedł do sąsiadki. Koleś ochoczo skorzystał z propozycji żony, zwłaszcza, że sąsiadka była niczego sobie... Kiedy - wyraźnie odprężony - wrócił po godzinie, żona zapytała:
- czy siąsiadka wzięła od ciebie Za To pieniądze?
- tak - odpowiedział.
- A to jędza! Gdy ona była w ciąży, to ja od jej męża nic nie brałam!
Gość zwraca się do kelnera:
- Miesiąc temu jadłem tutaj doskonałą pieczeń. Proszę o taką samą.
- Niech szanowny pan chwilkę poczeka. Zapytam w kuchni, czy jeszcze jej trochę zostało!
Klient po zjedzeniu dania, które bardzo mu smakowało pyta się kelnera:
- Dlaczego tą smakowitą potrawę nazwaliście "pieczen a la Abdul"?
- Bo pies wabił się Abdul.
- Panie kelner, co macie do jedzenia?
- Proponuje pieczeń huzarska...
- A co to ja huzar, żebym jadł huzarska?
- To może pieczeń wieprzowa?
- O tak, bardzo proszę.
Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego ogłosiło konkurs na najlepszy dowcip polityczny.
Nagrody: I - 5 lat obozu pracy, II - 4 lata, III - 3 lata.
Przyznanych będzie również kilka nagród pocieszenia - od roku do sześciu miesięcy obozu pracy.
Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego ogłosił konkurs na najlepszy dowcip polityczny. Wyznaczono nagrody: I – pięć lat obozu pracy, II – trzy lata, III – dwa lata. Przyznanych będzie również kilka nagród pocieszenia – od roku do sześciu miesięcy obozu pracy.