Żądamy nowej drogi do Indii.
Niewidzialny dla swiata lecz widoczny dla Chucka... zawsze
Trzy kobiety urządziły sobie babską imprezkę, na której nie stroniły od alkoholu. Po paru drinkach zaczęły porównywać swoich facetów do samochodów.
Pierwsza mówi:
- Mój to jest w łóżku jak porsche. Szybki, wygodny, nie do zajeżdżenia... Po prostu najlepszy!
Druga mówi:
- A mój to jak BMW. Również szybki, komfortowy, bardzo dobrze trzyma się drogi.
Na to trzecia:
- A mój jest jak polonez!
Pierwsza i druga zaskoczone pytają się z ciekawością, co jest przyczyną tak niskiej oceny?
- No cóż, bez ssania nie pojedzie.
- Tatusiu, dlaczego ty w moim dzienniczku podpisujesz oceny niedostateczne trzema krzyżykami?
- Bo nie chce aby nauczyciel pomyślał, że normalny człowiek może być ojcem takiego cymbała.
Kwaśniewski podpisuje z Havlem umowę o współpracy kulturalnej. Kwaśniewski podpisał a Havel czyta umowę; piec, dziesięć minut, wszyscy czekają w końcu Kwaśniewski nie wytrzymuje i pyta Havla czy musi to wszystko teraz czytać w końcu przeczytał to wcześniej. Havel mówi:
- Musze przeczytać, żeby nie było jak w 68-mym jak zamiast Czerwonych Gitar przysłaliście nam Czerwone Berety .
Żołnierz pisze telegram do swojej dziewczyny:
- jak będę mógł to przyjadę na sobotę.
Dziewczyna mu odpisuje:
- Przyjedź, będziesz mógł.
Kwaśniewski podpisuje z Havlem umowę o współpracy kulturalnej. Kwaśniewski podpisał a Havel czyta umowę; piec, dziesięć minut, wszyscy czekają w końcu Kwaśniewski nie wytrzymuje i pyta Havla czy musi to wszystko teraz czytać w końcu przeczytał to wcześniej. Havel mówi:
- Musze przeczytać, żeby nie było jak w 68-mym jak zamiast "Czerwonych Gitar" przysłaliście nam "Czerwone Berety".
Kwaśniewski podpisuje z Havlem umowę o współpracy kulturalnej. Kwaśniewski podpisał a Havel czyta umowę; piec, dziesięć minut, wszyscy czekają w końcu Kwaśniewski nie wytrzymuje i pyta Havla czy musi to wszystko teraz czytać w końcu przeczytał to wcześniej. Havel mówi:
- Musze przeczytać, żeby nie było jak w 68-mym jak zamiast "Czerwonych Gitar" przysłaliście nam "Czerwone Berety".
Żołnierz pisze z koszar list do ojca, ze dostał syfilisa. Ojciec odpisuje mu: ja się tam synu nie znam na tych waszych wojskowych odznaczeniach, ale nos to z honorem .