Oprocz moczu wszystko jest gownem.
O Chucku Norrisie jest 500 faktów. I jeszcze trochę więcej.
Wchodzą dwie zakonnice do mięsnego:
- Poproszę parówkę!
Towarzyszka odciąga kupującą na bok:
- Kup trzy, jedna zjemy!
Egzamin z zoologii:
- Co to za ptak? - pyta studenta profesor wskazując na klatkę, która jest przykryta tak, że widać tylko nogi ptaka.
- Nie Wiem - mówi student.
- Jak się pan nazywa? - pyta profesor.
Student podciąga nogawki.
- Niech pan profesor Sam zgadnie.
Podchodzi bezdomny do biznesmena i mówi:
- Niech mi pan da Na jedzenie
Biznesmen wyciąga 100 złotych, ale zaraz odciąga.
- Nie bo przepijesz
Na to biedak:
- Ja od 10 lat alkoholu w ustach nie miałem.
- No To przypalisz?
- Nie panie ja w życiu nie paliłem.
- A Na dziewczyny Nie wydasz?
- Oczywiście, że nie. Ja mam żonę i dzieci!
Biznesmen daje mu to 100 złotych i mówi :
- Wsiadaj do limuzyny.
- Ale panie, tapicerkę panu pobrudzę.
- Wsiadaj, muszę żonie pokazać, jak kończy człowiek, który nie pali nie pije i na dziewczyny nie chodzi.
Egzamin z zoologii:
- Co to za ptak? - pyta studenta profesor wskazując na klatkę, która jest przykryta tak, że widać tylko nogi ptaka.
- Nie Wiem - mówi student.
- Jak się pan nazywa? - pyta profesor.
Student podciąga nogawki.
- Niech pan profesor Sam zgadnie.
Podchodzi bezdomny do biznesmena i mówi:
- Niech mi pan da Na jedzenie
Biznesmen wyciąga 100 złotych, ale zaraz odciąga.
- Nie bo przepijesz
Na to biedak:
- Ja od 10 lat alkoholu w ustach nie miałem.
- No To przypalisz?
- Nie panie ja w życiu nie paliłem.
- A Na dziewczyny Nie wydasz?
- Oczywiście, że nie. Ja mam żonę i dzieci!
Biznesmen daje mu to 100 złotych i mówi :
- Wsiadaj do limuzyny.
- Ale panie, tapicerkę panu pobrudzę.
- Wsiadaj, muszę żonie pokazać, jak kończy człowiek, który nie pali nie pije i na dziewczyny nie chodzi.
Siedzi zajączek i wyciska coś z policzka. Podbiega sarenka i pyta:
-Wyciskasz wągra?
-Nie, śrut.
Wchodzi zajączek do baru, podciąga rękawy i krzyczy:
-Kto zabił mojego brata?
-Ja! -wstaje zza stołu niedźwiedź. -A o co chodzi?
-A o nic, dobrze zrobiłeś.
Wchodzi zajączek do baru, podciąga rękawy i krzyczy: -Kto zabił mojego brata? -Ja! -wstaje zza stołu niedźwiedź. -A o co chodzi? -A o nic, dobrze zrobiłeś.