zdjęte z murów

- Polska dla pijakow!

Chuck Norris wiecznie żywy

W swoje urodziny, Chuck Norris losowo wybiera jedno szczęśliwe dziecko, którym rzuca na Słońce.

Przed maturą

zapiski z zeszytów

Losowy kawał

Komendant policji zwolal zebranie swoich podwladnych i oznajmia:
- Krazy o nas wiele dowcipow, ale nie przejmujcie się tym. I tak 99 procent tych dowcipow jest niezrozumialych.

Znalezione dla frazy: nowego w bazie kawałów 20

Hrabia po dłuższym pobycie za granica wraca do swoich posiadłości.
Na dworcu czeka na niego zaprzęg koni i wierny sługa Jan.
- No i cóż tam zdarzyło się nowego we dworze podczas mojej nieobecności, Janie?
- Nic nowego, Jaśnie Panie... No może tylko to, że Azorek zdechł.
- Azorek?! Mój ulubiony pies? Jak to się stało?
- Ano nażarł się końskiej padliny, to i zdechł.
- A skąd we dworze końska padlina?
- Konie się poparzyły, to zdechły.
- Jak to konie się poparzyły???... Od czego?
- Od ognia, Panie, jak się stajnia paliła.
- A kto podpalił stajnię?
- Nikt, od płonącego dworu się zajęła.
- Na miłość boska, to i dwór spłonął? Jakim sposobem?
- Ano po prostu. Świeczka przy trumnie teścia Pana hrabiego się przewróciła i firany się zajęły.
- Och! A czemu mój teść umarł?
- Bo Jaśnie Pani uciekła z tym oficerem, co się z nim od trzech lat spotykała.
- Spotykała się od trzech lat?! To przecież nic nowego!
- Właśnie mówiłem, Jaśnie Panie, że nie zdarzyło się nic nowego.

Rozmawiają dwaj studenci:
- Jak mam napisać rodzicom, że znów oblałem egzaminy?
- Napisz - odpowiada drugi - Już po egzaminach, u mnie nic nowego! .

Na egzaminie na uczelnię o profilu informatycznym pytają się nowego kandydata jakie zna komendy jakiegoś języka programowania.
- Góra, dół, lewo, prawo i fajer...

Rozmawiają dwaj studenci:
- Jak mam napisać rodzicom, że znów oblałem egzaminy?
- Napisz:... - odpowiada drugi. - Już po egzaminach, u mnie nic nowego! .

Rozmawiają dwaj studenci:
- Jak mam napisać rodzicom, że znów oblałem egzaminy? - pyta jeden.
- Napisz... - odpowiada drugi - ... Już po egzaminach, u mnie nic nowego!

Rozmawiają dwaj studenci:
- Jak mam napisać rodzicom, ze znowu oblałem egzamin?
- Napisz: Już po egzaminie, u mnie nic nowego .

Gdy słynnemu twórcy operetek Franciszkowi Suppé dyrygent zwrócił uwagę, że motyw
jego nowego utworu można zleźć już u Beethovena, kompozytor odrzekł:
- No to co z tego? Czy Beethoven nie jest dla pana dostatecznie dobry?

Pewnego razu Cyprian Kamil Norwid przeglądał gazety,
a obecny przy tym przyjaciel zapytał:
- Jest coś nowego?
- Owszem.
- Co?
- Data.

Rozmawiają dwaj studenci:
- Jak mam napisać rodzicom, że znów oblałem egzaminy?
- Napisz - odpowiada drugi - "Już po egzaminach, u mnie nic nowego!".

Na egzaminie na uczelnię o profilu informatycznym pytają się nowego kandydata jakie zna komendy jakiegoś języka programowania.
- Góra, dół, lewo, prawo i fajer...

Rozmawiają dwaj studenci:
- Jak mam napisać rodzicom, że znów oblałem egzaminy?
- Napisz:... - odpowiada drugi. - "Już po egzaminach, u mnie nic nowego!".

Rozmawiają dwaj studenci:
- Jak mam napisać rodzicom, że znów oblałem egzaminy? - pyta jeden.
- Napisz... - odpowiada drugi - ..."Już po egzaminach, u mnie nic nowego!

Student spóźnił się na wykład historii starożytnej. Po chwili zaczął się w ławce nieznośnie wiercić, zaczepiać innych studentów, i ogólnie robił wielkie zamieszanie. Profesor w końcu nie wytrzymał. Podszedł do studenta i wściekły wycedził przez zęby:
- Młody człowieku! Jak ty się zachowujesz?! Uwłaczasz godności studenta. Co z ciebie wyrośnie? Co ty zamierzasz robić w życiu? Czy ty wiesz, że w twoim wieku Aleksander Wielki był władcą całego znanego ówczesnego świata?
Na to student z niezmąconym spokojem:
- Tak panie profesorze, ale jego nauczycielem był Arystoteles.

Rozmawiają dwaj studenci:
- Jak mam napisać rodzicom, ze znowu oblałem egzamin?
- Napisz: "Już po egzaminie, u mnie nic nowego".

Mówi student do studenta:
- Pożycz mi sto złotych.
- Życzę ci sto złotych.

Dlaczego w Wąchocku pchły nie święcą?
- Bo jakby świeciły, to Wąchock byłby lepiej oświetlony od Nowego Jorku.

- Dlaczego w Wąchocku pchły nie świecą?
- Bo jakby świeciły, to Wąchock byłby lepiej oświetlony od Nowego Jorku.

Mama do syna:
- Grzesiu! Patrz! Bocian przyniósł ci nowego tatusia!

Gospodarz kupił nowego koguta, który zaraz na podwórku chciał zrobić porządek i pokazać staremu kto tu jest panem. Stary kogut zaproponował:
- OK, odejdę jeżeli wygrasz ze mną wyścigi na około studni, 50 okrążeń.
- Nie ma sprawy, no to zaczynamy? - odrzekł młody.
- Dobra, ale wiesz co, ja znam teren, daje ci pól okrążenia forów.
Młody kogut pewien zwycięstwa zaraz się rzucił do biegu i tak się gonią, ale odległość pozostaje ta sama. W pewnym momencie jakąś ręka chwyta młodego koguta za szyje, na pieniek odrąbuje głowę i słychać:
- Ku... to już czwarty pedał w tym miesiącu.

Hrabia po dłuższym pobycie za granica wraca do swoich posiadlości. Na dworcu czeka na niego zaprzęg koni i wierny sługa Jan.
- No i cóż tam zdarzyło się nowego we dworze podczas mojej nieobecności, Janie?
- Nic nowego, Jaśnie Panie... No może tylko to, że Azorek zdechł.
- Azorek?! Moj ulubiony pies? Jak to się stalo?
- Ano nazarł się końskiej padliny, to i zdechł.
- A skąd we dworze końska padlina?
- Konie się poparzyły, to zdechły.
- Jak to konie się poparzyły???... Od czego?
- Od ognia, Panie, jak się stajnia paliła.
- A kto podpalił stajnię?
- Nikt, od płonącego dworu się zajęła.
- Na miłość boska, to i dwór spłonał? Jakim sposobem?
- Ano po prostu. Świeczka przy trumnie teścia Pana hrabiego się przewróciła i firany się zajęły.
- Och! A czemu mój teść umarł?
- Bo Jaśnie Pani uciekła z tym oficerem, co się z nim od trzech lat spotykała.
- Spotykała się od trzech lat?! To przecież nic nowego!
- Właśnie mowiłem, Jaśnie Panie, że nie zdarzyło się nic nowego.