Im więcej się uczę, tym więcej wiem, im więcej wiem, tym więcej zapomnę.
Chuck Norris nigdy sie nie chowa On zawsze szuka
Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pałą. Delikwent prosi o ostatnią szansę:
- Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostanę trójkę?
Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi:
- Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostanę 4?
Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwać po pokoju. Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju:
- Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostanę 5?
Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy cały mokry:
- Panie, co pan?!
- Dobra, niech będzie 4.
Egzamin z fizyki, student oczywiście nic nie umie, profesor chce już mu wpisać niedostateczny do indeksu, ale student jeszcze chwyta się ostatniej deski ratunku:
- Panie Profesorze, bo to dlatego, że prawa fizyki, które pan wykłada, są błędne!
- Ha, jeżeli pan będzie w stanie zaprzeczyć np. prawu tarcia, no to jak nic, dostateczny pan dostanie...
Student wstaje, zaczyna się ślizgać po sali i nie zwalnia. Profesor zdumiony chce wpisać dostateczny, ale student kontynuuje:
- Panie Profesorze, a jeżeli zaprzeczę prawu grawitacji to czy dostanę cztery?
- No dostanie pan, oczywiście!
Student zaczyna latać po sali wykładowej, zaćwierkał nawet dla lepszego efektu. Profesor chce już wpisać cztery, ale student nadal się nie poddaje:
- Panie Profesorze, a jak zaprzeczę właściwościom ciał płynnych, to dostanę pięć?
- No oczywiście, a jak pan chce to zrobić?
- Na przykład, nasikam na pana, a pan będzie suchy...
- Proszę spróbować.
Student wychodzi na biurko, zaczyna sikać na Profesorka, ten cały mokry, krzyczy:
- Panie, co pan robisz!!
- A, w sumie to niech będzie cztery...
Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pałą. Delikwent prosi o ostatnią szansę:
- Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostanę trójkę?
Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi:
- Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostanę 4?
Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwać po pokoju. Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju:
- Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostanę 5?
Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy cały mokry:
- Panie, co pan?!
- Dobra, niech będzie 4.
W stołówce w kolejce po zupę rozmawiają dwaj studenci:
- masz jakieś wieści Z domu?
- Niestety. Ani złotówki.
Egzamin z fizyki, student oczywiście nic nie umie, profesor chce już mu wpisać niedostateczny do indeksu, ale student jeszcze chwyta się ostatniej deski ratunku:
- Panie Profesorze, bo to dlatego, że prawa fizyki, które pan wykłada, są błędne!
- Ha, jeżeli pan będzie w stanie zaprzeczyć np. prawu tarcia, no to jak nic, dostateczny pan dostanie...
Student wstaje, zaczyna się ślizgać po sali i nie zwalnia. Profesor zdumiony chce wpisać dostateczny, ale student kontynuuje:
- Panie Profesorze, a jeżeli zaprzeczę prawu grawitacji to czy dostanę cztery?
- No dostanie pan, oczywiście!
Student zaczyna latać po sali wykładowej, zaćwierkał nawet dla lepszego efektu. Profesor chce już wpisać cztery, ale student nadal się nie poddaje:
- Panie Profesorze, a jak zaprzeczę właściwościom ciał płynnych, to dostanę pięć?
- No oczywiście, a jak pan chce to zrobić?
- Na przykład, nasikam na pana, a pan będzie suchy...
- Proszę spróbować.
Student wychodzi na biurko, zaczyna sikać na Profesorka, ten cały mokry, krzyczy:
- Panie, co pan robisz!!
- A, w sumie to niech będzie cztery...