zdjęte z murów

- Chcesz miei dzieci silne, zdrowe - kup im wino owocowe.

Chuck Norris wiecznie żywy

Chuck Norris potrafi tak zgiac złotówke by orzełek sie zesrał. Jak sie nie uda to wali go z półobrotu w dziub.

Przed maturą

zapiski z zeszytów

Losowy kawał

Poszli studenci na egzamin.
Profesor:
- mam dwa pytania: Jak Ja się nazywam I Z czego jest ten egzamin?
Studenci spojrzeli po sobie:
- Cholera! A mówili, że z niego jest taki luzak!

Znalezione dla frazy: namysle w bazie kawałów 14

Jadą 3 blondynki windą - nagle coś się zepsuło i winda stanęła między piętrami.
Jedna z nich przerażona zaczęła tłuc w ścianki, ale nic to nie dało.
Druga zrezygnowana usiadła w kacie, wreszcie trzecia po półgodzinnym namyśle mówi:
- To co dziewczyny, krzyczmy razem!!!
A blondynki: - Razem, razem, razem!!!

Policjant zatrzymuje samochod, ktory jada trzy osoby.
- Gratuluje - mowi policjant - jest pan tysięcznym kierowca ktory przejechal nowa szosa. Oto nagroda pieniezna od firmy budujacej drogi! Obok pojawia się reporter i pyta:
- na co wyda pan Te pianiadze?
- No coz - odpowiada Po namysle kierowca - Chyba w końcu zrobie prawo jazdy...
Żona kierowcy z przerazeniem:
- Nie sluchajcie go panowie... On zawsze lubi zartowac, gdy za duzo wypije!
W tym momencie z drzemki budzi się, siedzacy z tylu dziadek i widzac policjanta zauwaza:
- A nie mowilem, że skradzionym samochodem daleko nie zajedziemy!...

Studentka zdawała egzamin na Akademię Medyczną z układu kostnego. Pan podał jej miednicę i poprosił o zidentyfikowanie płci dawnego właściciela. Po namyśle dziewczyna mówi:
- To był mężczyzna.
- A Dlaczego Pani tak uważa?
- Bo tutaj był kiedyś członek.
- O tak, był, i to wiele razy!

Studentka historii odpowiada na egzaminie:
- No To Niech nam Pani powie: jaka była pierwsza stolica Polski?
Po długim namyśle i podpowiedziach egzaminatorów wreszcie wyksztusiła:
- Gniezno.
Dostała trójkę. Kiedy wyszła koleżanki obstąpiły ją z zapytaniem: o co pytają?
Studentka opowiedziała całe zajście, a jedna ze zdających zapisała sobie odpowiedź na karteczce i wsadziła do buta.
Przyszła i jej kolej. Po długich męczarniach przed egzaminatorami znowu padło pytanie o pierwszą stolicę Polski. Zadowolona studentka sięgnęła dyskretnie do buta wyjęła karteczkę, z uśmiechem i pewnością siebie przeczytała: - RADOSKÓR.

Studentka zdawała egzamin na Akademię Medyczną z układu kostnego. Pan podał jej miednicę i poprosił o zidentyfikowanie płci dawnego właściciela. Po namyśle dziewczyna mówi:
- To był mężczyzna.
- A Dlaczego Pani tak uważa?
- Bo tutaj był kiedyś członek.
- O tak, był, i to wiele razy!

Studentka historii odpowiada na egzaminie:
- No To Niech nam Pani powie: jaka była pierwsza stolica Polski?
Po długim namyśle i podpowiedziach egzaminatorów wreszcie wyksztusiła:
- Gniezno.
Dostała trójkę. Kiedy wyszła koleżanki obstąpiły ją z zapytaniem: o co pytają?
Studentka opowiedziała całe zajście, a jedna ze zdających zapisała sobie odpowiedź na karteczce i wsadziła do buta.
Przyszła i jej kolej. Po długich męczarniach przed egzaminatorami znowu padło pytanie o pierwszą stolicę Polski. Zadowolona studentka sięgnęła dyskretnie do buta wyjęła karteczkę, z uśmiechem i pewnością siebie przeczytała: - RADOSKÓR.

Na zajęciach z balistyki major oblicza wartość sinusa kąta nachylenia działa, otrzymując 2.5; zaintrygowany szeregowy protestuje - major po krótkim namyśle odpowiada: sinus kąta w warunkach bojowych osiąga wyższe wartości...

Studentka zdawała egzamin na Akademię Medyczną z układu kostnego. Pan podał jej miednicę i poprosił o zidentyfikowanie płci dawnego właściciela. Po namyśle dziewczyna mówi:
- To był mężczyzna.
- A Dlaczego Pani tak uważa?
- Bo tutaj był kiedyś członek.
- O tak, był, i to wiele razy!

Studentka historii odpowiada na egzaminie:
- No To Niech nam Pani powie: jaka była pierwsza stolica Polski?
Po długim namyśle i podpowiedziach egzaminatorów wreszcie wyksztusiła:
- Gniezno.
Dostała trójkę. Kiedy wyszła koleżanki obstąpiły ją z zapytaniem: o co pytają?
Studentka opowiedziała całe zajście, a jedna ze zdających zapisała sobie odpowiedź na karteczce i wsadziła do buta.
Przyszła i jej kolej. Po długich męczarniach przed egzaminatorami znowu padło pytanie o pierwszą stolicę Polski. Zadowolona studentka sięgnęła dyskretnie do buta wyjęła karteczkę, z uśmiechem i pewnością siebie przeczytała: - RADOSKÓR.

Studentka zdawała egzamin na Akademię Medyczną z układu kostnego. Pan podał jej miednicę i poprosił o zidentyfikowanie płci dawnego właściciela. Po namyśle dziewczyna mówi:
- To był mężczyzna.

Studentka historii odpowiada na egzaminie:
- No To Niech nam Pani powie: jaka była pierwsza stolica Polski?
Po długim namyśle i podpowiedziach egzaminatorów wreszcie wyksztusiła:
- Gniezno.
Dostała trójkę. Kiedy wyszła koleżanki obstąpiły ją z zapytaniem: o co pytają?
Studentka opowiedziała całe zajście, a jedna ze zdających zapisała sobie odpowiedź na karteczce i wsadziła do buta.
Przyszła i jej kolej. Po długich męczarniach przed egzaminatorami znowu padło pytanie o pierwszą stolicę Polski. Zadowolona studentka sięgnęła dyskretnie do buta wyjęła karteczkę, z uśmiechem i pewnością siebie przeczytała: - RADOSKÓR.

Wszelkie próby zapłodnienia samicy orangutana nie udają się, ponieważ męskich przedstawicieli gatunku kapryśna dama nie dopuszcza do siebie. Dyrektor ZOO jest bezradny. Pewnego dnia jakiś młody mężczyzna staje przed klatką. Małpie oczy zachodzą mgłą i usiłuje wygiąć pręty kraty, żeby znaleźć się przy nim. Dyrektor ZOO próbuje delikatnie namówić faceta do randki z samicą orangutana i proponuje mu 1000 dolarów. Po długim namyśle mężczyzna zgadza się, stawiając jednak dwa warunki:
- Po pierwsze - mówi - żadnej prasy. Po drugie: czy mogę te tysiąc dolarów zapłacić w ratach?

Policjant zatrzymuje samochód, którym jadą trzy osoby.
- Gratuluje - mówi policjant - jest pan tysięcznym kierowca który przejechał nową szosą. Oto nagroda pieniężna od firmy budującej drogi! Obok pojawia się reporter i pyta:
- Na co wyda pan te pieniądze?
- No cóż - odpowiada po namyśle kierowca - chyba w końcu zrobię prawo jazdy...
Żona kierowcy z przerażeniem:
- Nie słuchajcie go panowie... On zawsze lubi żartować, gdy za dużo wypije!
W tym momencie z drzemki budzi się, siedzący z tylu dziadek i widząc policjanta zauważa:
- A nie mówiłem, że skradzionym samochodem daleko nie zajedziemy!...

Blondynka dyktuje na poczcie treść telegramu:
- Ble, ble, ble.
Pracownica poczty pyta:
- A może dopiszemy jeszcze jedno "ble"?
- Nie... - odpowiada po namyśle blondynka - To by było bez sensu!