zdjęte z murów

Prawdziwy turysta z mydła nie korzysta.

Chuck Norris wiecznie żywy

Kiedys Chuck Norris kopnał kogos z półobrotu tak mocno, ze jego stopa rozpedziła sie do predkosci swiatła, cofneła w czasie i zabiła Amelie Earhart gdy leciała nad Pacyfikiem.

Przed maturą

zapiski z zeszytów

Losowy kawał

Dlaczego pies sołtysa zabił się o budę ?
- Bo dowiedział się, że sołtys zapisał się do Związku Kynologicznego.
- j.w. ale Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt.
- j.w. ale do LOP.
- Bo sołtys zamiast łańcucha założył gumę.

Znalezione dla frazy: medal w bazie kawałów 4

W górskiej chacie pod Gubałówką wielka uroczystość. Jan Gąsienica kończy sto lat.
Zjechali się reporterzy, naczelnik miasta, wręczono medal i dyplom.
Wszyscy trzęsącego się ze starości pomarszczonego Gąsienice pytają, jak dożył tak sędziwego wieku.
- Zwyczajnie, nie pilech, nie palilech, za dziewkami nie gonilech...
W tym momencie przerywa mu straszny hałas.
- Nie przejmujta się - mówi Gąsienica - to tylko mój starszy brat, cała noc pil gorzałę, to mu się chce teraz ganiać za dupami.

Na księżycu loduje pierwsza amerykańska, załogowa expedycja. Neil Amstrong wychodzi ze statku, a tu nagle zza kamienia wyskakuje trzech gości: Chińczyk, Rusek i Polak.
- Jak to tak ? - Amerykanin ma głupią minę.
Chińczyk:
- Nas jest dużo, brat podsadził brata i jestem.
Rusek:
- Nasza agentura spisała się na medal, i byliśmy szybsi.
- No a ty ? - pyta Amerykanin Polaka.
- Daj mi spokój, z wesela wracam...

W górskiej chacie pod Gubałówką wielką uroczystość - Jan Gąsienica kończy sto lat. Zjechali się reporterzy, naczelnik miasta, wręczono medal i dyplom. Wszyscy, trzęsącego się ze starości pomarszczonego Gąsienicę, pytają jak dożył tak sędziwego wieku.
- Zwyczajnie, nie piłech, nie paliłech, za dziewkami nie goniłech...
W tym momencie przerywa mu straszny hałas.
- Nie przejmujta się - mówi Gąsienica - to tylko mój starszy brat, całą noc pił gorzałe, to mu się chce teraz za d*.*ami ganiać.

W górskiej chacie pod Gubałówką wielka uroczystość - Jan Gąsienica kończy sto lat. Zjechali się reporterzy, naczelnik miasta, wręczono medal i dyplom. Wszyscy, trzęsącego się ze starości pomarszczonego Gąsienicę, pytają jak dożył tak sędziwego wieku. - Zwyczajnie, nie piłech, nie paliłech, za dziewkami nie goniłech... W tym momencie przerywa mu straszny hałas. - Nie przejmujta się - mówi Gąsienica - to tylko mój starszy brat, całą noc pił gorzałe, to mu się chce teraz za dup*mi ganiać.