zdjęte z murów

Piwo jest bogiem, a sex nalogiem.

Chuck Norris wiecznie żywy

Mówią, że piorun nigdy nie uderza dwa razy w to samo miejsce. Tak samo jak Chuck Norris. Nie musi.

Przed maturą

zapiski z zeszytów

Losowy kawał

Żona wpada roztrzęsiona do domu:
- Wyobraź sobie - mówi do męża - na ulicy nagle wpadamy na siebie Z Baśką...
- Nie obchodzą mnie wasze babskie sprawy - przerywa jej małżonek.
- Jak uważasz, ale według lakiernika auto będzie gotowe dopiero za tydzień.

Znalezione dla frazy: kochanie w bazie kawałów 227

Mąż do żony po kolacji:
- Kochanie, te grzybki były znakomite! Skąd wzięłaś na nie przepis?
- Z jakiejś powieści kryminalnej...

Mąż do żony:
- Kochanie, nie uważasz, że powinniśmy mieć drugie dziecko?
- Ale co powiedziała by na To Małgosia?
- 50 lat a dziecko dalej się do nas wtrąca?!!

Niedziela, obiad rodzinny, zupa. Nagle żona wylewa zupę na nową sukienkę. Patrzy na brudną sukienkę i mówi do męża:
- Popatrz kochanie, jak ja wyglądam! No jak świnia!
A mąż na to:
- I na dodatek wylałaś na siebie zupę...

Małżonek wraca cichaczem, późno do domu.
- Która godzina? - pyta zaspana żona.
- Dziesiąta - odpowiada mąż.
- Tak? Słyszę że Właśnie bije pierwsza...?
- No przecież zera nie może wybić, kochanie...

Żona mówi do męża:
- Kochanie kup nam samochód zrobię prawo jazdy, poznamy świat...
- ten czy tamten? - pyta mąż.

Mąż do żony:
- Kochanie, wiem że zbliżają się Twoje urodziny, możesz mi podsunąć pomysł co do prezentu?
- Chcę rozwodu!
Chwila ciszy.
- Ale Ja Nie zamierzam aż tyle wydać...

Mąż postanowił udowodnić żonie jej zdrady. Po wyjściu z domu zabrał kolegę aby mieć świadka i wrócił niespodziewanie. W sypialni zastał nagą żonę, a spod kołdry widać było owłosione męskie nogi męskie. Zaczął więc krzyczeć:
- Zobacz Franek, miałem rację, ona mnie zdradza, zabiję go!
Żona:
- Kochanie, nie zabijaj go. Ten domek nad morzem to nie prezent od mamusi, to on nam kupił.
- Zabiję go, zabiję.
- Nie, proszę. Ta wycieczka na Cypr i te nowe meble kuchenne to też od niego.
Mąż wściekły krzyczy o kolegi:
- I co Ja mam teraz zrobić?????
Kolega:
- Najlepiej przykryj mu nogi, żeby się nie przeziębił.

Przeglądająca się w lustrze żona do męża:
- Powiedz mi, kochanie, za co ty mnie tak kochasz: za piękną buzię, czy za rewelacyjną figurę?
- Za poczucie humoru - odparł mąż.

Mąż do żony
- Kochanie sms przyszedł
- Tak?... A czego chciał?

Żona prosi męża:
- Kochanie napraw kran, bo cieknie. Wkręć żarówkę, bo ta stara się już spaliła. Aha i jeszcze napraw drzwi od szafy, bo się niestety zepsuły.
Mąż na to:
- Czy ja wyglądam na hydraulika, elektryka albo stolarza??
- Wydaje mi się, że to twój obowiązek naprawić te trzy rzeczy - odpowiedziała żona
Mąż wyszedł. Wrócił wieczorem i widzi, że wszystko jest naprawione. Pyta sięe żony:
- Kochanie jak to się stało, że wszystko jest naprawione??
- No wiesz, był tu u nas ten miły pan spod 5 i naprawił nam wszystko- odpowiedziała.
- No, a zapłaciłaś mu za to wszystko??
- Tak- odpowiedziała - Powiedział mi, że albo mu upiekę ciasto, albo pójdę z nim do łóżka.
Mąż na to:
- I co?? Upiekłaś mu ciasto??
Ona na to:
- A co ja kucharka jestem??!!

Żona wraca z wycieczki.
- Byłaś mi wierna kochanie? - pyta mąż.
- tak Jak ty mi - odpowiada żona.
- No to juz więcej nigdzie nie pojedziesz!

Żona wraca z wizyty u lekarza od lekarza i mówi do męża:
- Kochanie, lekarz mi powiedział, że muszę odpocząć i wyjechać o ciepłych krajów, na przykład do Tunezji. To gdzie jedziemy?
- Do innego lekarza!

Pewnego razu mąż przychodzi na grób swojej żony:
- Kochanie! Gdybyś żyła, nosiłbym cię na rękach, sprzątałbym, gotował, kupiłbym ci futro... - lamentuje.
Wtem ziemia drgnęła, poruszona przez kopiącego w tym miejscu kreta. Nowak krzyczy:
- Leż spokojnie kochanie, na żartach się nie znasz?

Żona do męża:
- Wiesz kochanie dzisiaj miałam taki piękny sen... Śniło mi się, że...
Mąż natychmiast przerywa i mówi:
- Dobra, to ile potrzebujesz?

Ojciec wraca z pracy i widzi, jak trójka jego dzieci siedzi przed domem, ciągle ubrana w piżamy i bawi się w błocie wśród pustych pudełek po chińszczyźnie, porozrzucanych po całym ogródku. Drzwi do auta żony były otwarte, podobnie jak drzwi wejściowe do domu i nie było najmniejszego śladu po psie. Mężczyzna wszedł do domu i zobaczył jeszcze większy bałagan. Lampa leżała przewrócona, a chodnik zawinięty pod samą ścianę. Na środku pokoju głośno grał telewizor na kanale z kreskówkami, a jadalnia była zarzucona zabawkami i różnymi częściami garderoby.
W kuchni nie było lepiej: w zlewie stała góra naczyń, resztki śniadania były porozrzucane po stole, lodówka stała szeroko otwarta, psie jedzenie było wyrzucone na podłogę, stłuczona szklanka leżała pod stołem, a przy tylnych drzwiach była usypana kupka z piasku. Mężczyzna szybko wbiegł na schody, depcząc przy okazji kolejne zabawki i kolejne ciuchy, ale nie zważał na to, tylko szukał swojej żony. Zaniepokoił się, że może jest chora, albo że stało się coś poważnego. Zobaczył, że spod drzwi do łazienki wypływa woda. Zajrzał do środka i zobaczył mokre ręczniki na podłodze, rozlane mydło i kolejne porozrzucane zabawki. Kilometry papieru toaletowego leżały porozwijane między tym wszystkim, a lustro i ściany były wymalowane pastą do zębów.
Przyspieszył kroku i wszedł do sypialni, gdzie znalazł swoją żonę, leżącą na łóżku w piżamie i czytającą książkę. Spojrzała na niego, uśmiechnęła się i zapytała jak mu minął dzień. Popatrzył na nią z niedowierzaniem i zapytał:
- co tu się Dzisiaj działo?
Uśmiechnęła się ponownie i odpowiedziała:
- Pamiętasz, kochanie, że codziennie jak wracasz z pracy do domu, to pytasz mnie, co ja do cholery dziś robiłam?
- tak - odpowiedział Z niechęcią.
- więc dziś tego Nie zrobiłam.

Upojna czerwcowa noc, para matematyków, świece, wino. On do niej namiętnym szeptem:
- Kochanie, myślisz o tym co ja?
- Taaak!
- I ile ci wyszło???

Żona mówi do męża:
- Kochanie, jutro nasza rocznica ślubu! Jak ją uczcimy?
- może minutą ciszy?

Wraca mąż do domu pijany, a żona go pyta:
- będziesz jeszcze pił???
- Ależ kochanie!
- Pytam się ostatni raz: będziesz jeszcze pił Czy nie?
- No dobrze, polej jednego!