- Bylem tu - UFO.
Gdy nie wiesz o co chodzi chodzi o Chucka.
Mąż z żoną ulegli bardzo poważnemu wypadkowi. Po kilkunastogodzinnej operacji żony, do męża wychodzi lekarz i mówi:
- Proszę Pana, na początek dobra wiadomość, żona operację przeżyła!
Mąż wyraża radość.
- No tak - mówi dalej lekarz - ale wie Pan, muszę Pana poinformować o paru sprawach. Otóż po pierwsze ta operacja nie jest jedyna, żona musi przejść jeszcze bardzo powazny zabieg w specjalistycznej klinice. Tego nie refunduje Narodowy Fundusz Zdrowia! Kos
Zapada cisza. Wtem lekarz klepie męża po ramieniu i mówi:
- Eee, żartowałem... żona nie żyje!
Mąż z żoną ulegli bardzo poważnemu wypadkowi. Po kilkunastogodzinnej operacji żony, do męża wychodzi lekarz i mówi:
- Proszę Pana, na początek dobra wiadomość, żona operację przeżyła!
Mąż wyraża radość.
- No tak - mówi dalej lekarz - ale wie Pan, muszę Pana poinformować o paru sprawach. Otóż po pierwsze ta operacja nie jest jedyna, żona musi przejść jeszcze bardzo powazny zabieg w specjalistycznej klinice. Tego nie refunduje Narodowy Fundusz Zdrowia! Kos
Zapada cisza. Wtem lekarz klepie męża po ramieniu i mówi:
- Eee, żartowałem... żona nie żyje!