Siała baba mak i dostała 10-lat.
Chuck Norris zjadł raz ryze papieru i wysrał kilkaset figurek origami Oraz mistrza Miyagi z Karatekida
- Janie, w nocy miałem przypadkowy wytrysk nasienia!
- Już zmieniam prześcieradło...
- Baldachim, idioto!!
O trzeciej w nocy mąż budzi żonę, podaje jej szklankę wody i dwie aspiryny.
Żona:
- Zwariowałeś?!! Po co mnie budzisz?
Mąż:
- masz Kochanie tabletki na ból głowy.
- Przecież nic mnie nie boli, idioto!
- Mam Cię!!!
Żona do męża:
- Wykąp dzieciaka, ja źle się czuję i muszę się położyć.
Żona kładzie się spać, ale zrywa się słysząc wrzask dziecka. Wbiega do łazienki, patrzy, a mąż trzyma dziecko za uszy i wkłada do wanny.
- Idioto, urwiesz mu uszy!
- A co, mam się poparzyć?
Mąż wraca z pracy i widzi w popielniczce dymiące cygaro.
- Skąd jest To cygaro?
- Nie wiem.
- Pytam: skąd jest to cygaro!?
Głos z szafy:
- Z Hawany, idioto!
Mąż wraca z pracy i widzi w popielniczce dymiące cygaro.
- Skąd jest To cygaro?
- Nie wiem.
- Pytam: skąd jest to cygaro!?
Głos z szafy:
- Z Hawany, idioto!
O trzeciej w nocy mąż budzi żonę, podaje jej szklankę wody i dwie aspiryny.
Żona:
- Zwariowałeś?!! Po co mnie budzisz?
Mąż:
- masz Kochanie tabletki na ból głowy.
- Przecież nic mnie nie boli, idioto!
- Mam Cię!!!
Żona do męża:
- Wykąp dzieciaka, ja źle się czuję i muszę się położyć.
Żona kładzie się spać, ale zrywa się słysząc wrzask dziecka. Wbiega do łazienki, patrzy, a mąż trzyma dziecko za uszy i wkłada do wanny.
- Idioto, urwiesz mu uszy!
- A co, mam się poparzyć?
Jaskiniowiec usłyszał tupanie biegnących mamutów, a po chwili zauważył znajomego z plemienia leżącego z uchem przy ziemi, który szepcze:
- Pędzące stado mamutów! Z przodu ich przywódca, za nim kilka samców, na końcu samica...
Zdziwiony jaskiniowiec pyta tego leżącego:
- Czy to znaczy, że tego wszystkiego dowiedziałeś się leżąc z uchem przy ziemi..
- Nie. Opowiadam o tym, jak przed chwilą stado mamutów przebiegło po mnie, ty idioto!
Jaskiniowiec usłyszał tupanie biegnących mamutów, a po chwili zauważył znajomego z plemienia leżącego z uchem przy ziemi, który szepcze:
- Pędzące stado mamutów! Z przodu ich przywódca, za nim kilka samców, na końcu samica...
Zdziwiony jaskiniowiec pyta tego leżącego:
- Czy to znaczy, że tego wszystkiego dowiedziałe się leżąc z uchem przy ziemi...
- Nie. Opowiadam o tym, jak przed chwilą stado mamutów przebiegło po mnie, ty idioto!
- Janie, w nocy miałem przypadkowy wytrysk nasienia!
- Już zmieniam prześcieradło...
- Baldachim, idioto!!!