zdjęte z murów

Dupta co chceta.

Chuck Norris wiecznie żywy

Za zarostem Chucka Norrisa nie ma brody. Jest kolejna piesc.

Przed maturą

zapiski z zeszytów

Losowy kawał

Wchodzi hrabia do pokoju. Patrzy, a tam wielka kupa. Woła: - Janie! - Ja też nie!

Znalezione dla frazy: dziesiata w bazie kawałów 11

Za dziesiec minut dziesiata, prawie godzina policyjna.
Dwoch zomowcow idzie ulica. Spotykaja przechodnia. Jeden z nich zaczyna go bic pala i kopac.
Drugi pyta:
- za co Ty go wlasciwie bijesz?
- Ja go dobrze znam! On daleko mieszka. I tak nie zdazy!

Politechnika. Egzamin z fizyki. Profesor, który wstał lewą nogą, zaczyna pytać pierwszego delikwenta.
- Jedzie pan autobusem I jest straszliwie gorąco. co pan zrobi?
- Otworzę okno.
- Bardzo dobrze - mówi profesor - A teraz proszę wyliczyć jakie zmiany w aerodynamice autobusu zajdą po otwarciu okna?
- ???????????????
- Dziękuję panu. Dwója. Następny proszę!
Wchodzi drugi student. Dostaje to samo pytanie, ten sam stopień i wychodzi. Po godzinie wynik meczu profesor vs studenci brzmi 9 : 0. Jako dziesiąta wchodzi śliczna studentka. Profesor pyta:
- Jedzie Pani autobusem I jest straszliwie gorąco. co Pani robi?
- Zdejmuję bluzkę. - odpowiada studentka.
- Pani mnie Nie zrozumiała. jest naprawdę Bardzo gorąco.
- To jeszcze Zdejmuję spódnicę.
- Ale żar jest Nie do zniesienia - dalej utrudnia profesor.
- To Zdejmuję stanik.
Profesor aż oniemiał z wrażenia, a studentka mówi:
- Panie profesorze mogę jeszcze zdjąć majtki, ale nawet jakby mnie
mieli przelecieć wszyscy faceci w autobusie, to okna nie otworzę!

Mąż oglądając mecz w telewizji, zasnął na kanapie. Żona go budzi:
- Wstawaj, już dziesiąta!
- Tak?!A kto ją strzelił?...

Mąż oglądając mecz w telewizji, zasnął na kanapie. Żona go budzi:
- Wstawaj, już dziesiąta!
- Tak?!A kto ją strzelił?...

Małżonek wraca cichaczem, późno do domu.
- Która godzina? - pyta zaspana żona.
- Dziesiąta - odpowiada mąż.
- Tak? Słyszę że Właśnie bije pierwsza...?
- No przecież zera nie może wybić, kochanie...

Politechnika. Egzamin z fizyki. Profesor, który wstał lewą nogą, zaczyna pytać pierwszego delikwenta.
- Jedzie pan autobusem I jest straszliwie gorąco. co pan zrobi?
- Otworzę okno.
- Bardzo dobrze - mówi profesor - A teraz proszę wyliczyć jakie zmiany w aerodynamice autobusu zajdą po otwarciu okna?
- ???????????????
- Dziękuję panu. Dwója. Następny proszę!
Wchodzi drugi student. Dostaje to samo pytanie, ten sam stopień i wychodzi. Po godzinie wynik meczu profesor vs studenci brzmi 9 : 0. Jako dziesiąta wchodzi śliczna studentka. Profesor pyta:
- Jedzie Pani autobusem I jest straszliwie gorąco. co Pani robi?
- Zdejmuję bluzkę. - odpowiada studentka.
- Pani mnie Nie zrozumiała. jest naprawdę Bardzo gorąco.
- To jeszcze Zdejmuję spódnicę.
- Ale żar jest Nie do zniesienia - dalej utrudnia profesor.
- To Zdejmuję stanik.
Profesor aż oniemiał z wrażenia, a studentka mówi:
- Panie profesorze mogę jeszcze zdjąć majtki, ale nawet jakby mnie
mieli przelecieć wszyscy faceci w autobusie, to okna nie otworzę!

Małżonek wraca cichaczem, późno do domu.
- Która godzina? - pyta zaspana żona.
- Dziesiąta - odpowiada mąż.
- Tak? Słyszę że Właśnie bije pierwsza...?
- No przecież zera nie może wybić, kochanie...

Mąż oglądając mecz w telewizji, zasnął na kanapie. Żona go budzi:
- Wstawaj, już dziesiąta!
- Tak?!A kto ją strzelił?...

Mąż oglądając mecz w telewizji, zasnął na kanapie. Żona go budzi:
- Wstawaj, już dziesiąta!
- Tak?!A kto ją strzelił?...

W pewnym mieście zorganizowano zawody w piciu napoju narodowego.
(Teraz mówi komentator na tych zawodach.)
- Proszę państwa na scenę wychodzi zawodnik francuski, będzie pił napój narodowy Francji tj. wino butelkami. I pierwsza, druga, ..., piąta i złamał się, złamał się zawodnik francuski.
- Ale na scenę wchodzi zawodnik polski, będzie pił napój narodowy Polski tj. żytnia butelkami, no i pierwsza, druga, ..., dziesiąta i złamał się, złamał się zawodnik polski.
- Ale na scenę wychodzi główny faworyt zawodnik rosyjski, będzie pił napój narodowy Rosji tj. bimber czerpakiem prosto z wiadra. No i pierwszy czerpak, drugi, ..., piętnasty i złamał się, złamał się czerpak zawodnik rosyjski będzie pił bimber prosto z wiadra.

Za dziesięć minut dziesiąta, prawie godzina policyjna.
Dwoch zomowców idzie ulica. Spotykają przechodnia. Jeden z nich zaczyna go bić pala i kopać.
Drugi pyta:
- Za co ty go właściwie bijesz?
- Ja go dobrze znam! On daleko mieszka. I tak nie zdąży!