Nic mi tak w życiu nie wyszło jak włosy
Jack Kevorkian odsyła swoich pacjentów do Chucka Norrisa
Przychodzi ucieszony Jasiu do domu, i mówi:
- Mamuś, dostałem piątkę z polskiego!
- Co się tak cieszysz, i tak masz raka.
- Czemu blondynka cieszy się, że ułożyła układankę puzzle w 4 miesiące?
- Ponieważ na pudełku napisano: "Od 2 do 5 lat"!
Przychodzi baba do lekarza i trzyma w ręku szczelnie zamknięty słoik.
- Błagam, niech mi pan powie, co jest w środku, panie doktorze! - prosi z przerażeniem na twarzy.
Lekarz obejrzał słoik i mówi:
- Bez wątpienia tasiemiec, proszę pani.
- To cudownie! - cieszy się baba. - Bo ja myślałam, że to cały system nerwowy.
Wpada facet do domu i od progu uszczęśliwiony woła:
- Żono, wygraliśmy szóstkę w totka.
Wchodzi do pokoju, a żona siedzi w fotelu i płacze.
- Dlaczego ty płaczesz, przecież będziemy bogaci! Mamy szóstkę!
Żona na to:
- Umarła moja mama, a ty mi każesz się cieszyć!
A facet
- O cholera! Kumulacja!
Wystawa obrazów Leona Chwistka nie cieszyła się powodzeniem i rzadko kto ją
zwiedzał. Pewnego razu podszedł do artysty jeden z jego znajomych i powiedział:
- Byłem wczoraj na pana wystawie...
- Aaa, to pan był! - zawołał uradowany artysta.
Pierwsze koncerty Haendla w Londynie nie cieszyły się powodzeniem, co bardzo
niepokoiło przyjaciół kompozytora. Haendel ich uspokajał:
- Nie martwcie się! W pustej sali muzyka brzmi lepiej.
Wpada facet do domu i od progu uszczęśliwiony woła:
- Żono, wygraliśmy szóstkę w totka.
Wchodzi do pokoju, a żona siedzi w fotelu i płacze.
- Dlaczego ty płaczesz, przecież będziemy bogaci! Mamy szóstkę!
Żona na to:
- Umarła moja mama, a ty mi każesz się cieszyć!
A facet
- O cholera! Kumulacja!
Pewna młoda kobieta spotyka w barze fantastycznego faceta. Zaczepia go, rozmawiają cały wieczór, na koniec opuszczają razem bar. Wieczorny spacer kończy się pod drzwiami mieszkania faceta. Facet zaprasza kobietę do środka... W mieszkaniu znajduje się mnóstwo pluszowych misiów, cale półki, posegregowane według wielkości. Małe na najniższych półkach, średnie na środkowych półkach i te duże, na samej górze... Kobieta jest zdziwiona, że trafiła na zbieracza pluszowych misiów, ale nic nie mówi, jest zaskoczona, ale z drugiej strony cieszy się, że trafiła na takiego uczuciowego i wrażliwego faceta. Odwraca się do niego... całuje go... zdejmuje suknię... Stało się to, o czym cały wieczór marzyła... Po fantastycznej nocy pełnej namiętności, leży obok swojego wyśnionego faceta i pyta:
- I jak było?
- Możesz sobie wybrać nagrodę z najniższej półki...
Kto się cieszy gdy schodzi na psy?
- Pchła.
- Czemu blondynka cieszy się, że ułożyła układankę puzzle w 4 miesiące?
- Ponieważ na pudełku napisano: Od 2 do 5 lat!
Rodzice zwracają się do Jasia: -Czy ucieszyłbyś się, gdyby mamusia urodziła ci siostrzyczkę, albo braciszka? -Ha! Teraz mnie pytacie, kiedy jest już za późźno?