Było szaro, jest kolorowo
Chuck Norris nie potrzebuje parasola. Deszcz boi sie na niego padac.
On i ona siedzą (blisko siebie) na kanapce. Dzwoni telefon. Ona odbiera.
- kto dzwonłl?
- mój mąż.
- O!Co mówił?
- Że spóźni się do domu, bo gra z Tobą w brydża...
On i ona siedzą blisko siebie na kanapie. Dzwoni telefon. Ona odbiera:
- Kto dzwonił?
- mój mąż.
- O!Co mówił?
- Że spóźni się do domu, bo gra z tobą w brydża...
Na statku.
-Bosmanie jak ty to robisz palimy taki sam tytoń a twój aromat jest wspaniały?
Bosman mówi:
-Wiesz co chłopcze zdradzę ci pewną tajemnice,
gdy nabijam fajkę to zawsze dodaje 3 włosy łonowe dziewicy.
-Aha.-mówi chłopak -Tak zrobię.
Przybili do brzegu chłopak poleciał do miasta
zrobił jak mu Bosman radził i wraca.
-Bosmanie proszę spróbować teraz.
Bosman zaciągnął się mocno , posmakował i mówi.
-No wiesz niby dobre, ale za blisko dupy rwiesz.
On i ona siedzą (blisko siebie) na kanapce. Dzwoni telefon. Ona odbiera.
- kto dzwonłl?
- mój mąż.
- O!Co mówił?
- Że spóźni się do domu, bo gra z Tobą w brydża...
Dlaczego sołtys postawił przed brama latarnie?
- Żeby córka miała blisko do pracy.
- Dlaczego sołtys postawił przed bramą latarnie?
- Żeby córka miała blisko do pracy.
Żona prosi Małysza:
- Adaś, skocz na pocztę...
- Eee, za blisko - niech Schmidt skoczy !