zdjęte z murów

Nie mogę umrzeć, bo nie stać mnie na trumnę.

Chuck Norris wiecznie żywy

Chuck Norris nie idzie polować bo w polowaniu istnieje prawdopodobieństwo porażki. Chuck Norris idzie zabijać.

Przed maturą

zapiski z zeszytów

Losowy kawał

Prezydent Kwaśniewski wzywa do siebie szefa UOP i mówi: - Niech pan popatrzy! Znów ktoś narobił na trawnik przed Belwederem! Ile razy mam powtarzać, że trzeba pilnować tych rosyjskich dyplomatów!? - Żadnych dyplomatów dziś nie było. Przechodził tylko Lech Wałęsa. - Wałęsa? Ale kupa!!! To naprawdę światowy człowiek!

Znalezione dla frazy: bless w bazie kawałów 4

Leci samolot, nagle awaria, samolot zaczyna spadać. Stewardesa podchodzi do Francuza: - Niech pan skoczy i odciąży samolot, uratuje pan wielu ludzi. Francuz pomyślał, wypił całe wino, wyruchał wszystkie brunetki, krzyknął Viva la France! i skoczył. Samolot spada dalej. Stewardesa prosi Amerykanina. Amerykanin pomyślał, wypił całą whisky, wyruchał wszystkie blondynki, krzyknął God bless the USA! i skoczył. Samolot dalej spada. Stewaresa podchodzi do Polaka: - Niech pan skoczy uratuje pan nas! - Nie ma mowy! - No niech pan skoczy będzie pan bohaterem... Polak pomyślał, wypił wszystko co się dało wypić, wyruchał wszystko co się rusza, krzyknął Niech żyje Mozambik! i wyrzucił Murzyna stojącego obok...

Leci samolot, nagle awaria, samolot zaczyna spadać. Stewardesa podchodzi do Francuza: - Niech pan skoczy i odciąży samolot, uratuje pan wielu ludzi. Francuz pomyślał, wypił całe wino, wyruchał wszystkie brunetki, krzyknął Viva la France! i skoczył. Samolot spada dalej. Stewardesa prosi Amerykanina. Amerykanin pomyślał, wypił całą whisky, wyruchał wszystkie blondynki, krzyknął God bless the USA! i skoczył. Samolot dalej spada. Stewaresa podchodzi do Polaka: - Niech pan skoczy uratuje pan nas! - Nie ma mowy! - No niech pan skoczy będzie pan bohaterem... Polak pomyślał, wypił wszystko co się dało wypić, wyruchał wszystko co się rusza, krzyknął Niech żyje Mozambik! i wyrzucił Murzyna stojącego obok...

Leci samolot, nagle awaria, samolot zaczyna spadać. Stewardesa podchodzi do Francuza: - Niech pan skoczy i odciąży samolot, uratuje pan wielu ludzi. Francuz pomyślał, wypił całe wino, wyruchał wszystkie brunetki, krzyknął "Viva la France!" i skoczył. Samolot spada dalej. Stewardesa prosi Amerykanina. Amerykanin pomyślał, wypił całą whisky, wyruchał wszystkie blondynki, krzyknął "God bless the USA!" i skoczył. Samolot dalej spada. Stewaresa podchodzi do Polaka: - Niech pan skoczy uratuje pan nas! - Nie ma mowy! - No niech pan skoczy będzie pan bohaterem... Polak pomyślał, wypił wszystko co się dało wypić, wyruchał wszystko co się rusza, krzyknął "Niech żyje Mozambik!" i wyrzucił Murzyna stojącego obok...

Leci samolot, nagle awaria, samolot zaczyna spadać. Stewardesa podchodzi do Francuza: - Niech pan skoczy i odciąży samolot, uratuje pan wielu ludzi. Francuz pomyślał, wypił całe wino, wyruchał wszystkie brunetki, krzyknął "Viva la France!" i skoczył. Samolot spada dalej. Stewardesa prosi Amerykanina. Amerykanin pomyślał, wypił całą whisky, wyruchał wszystkie blondynki, krzyknął "God bless the USA!" i skoczył. Samolot dalej spada. Stewaresa podchodzi do Polaka: - Niech pan skoczy uratuje pan nas! - Nie ma mowy! - No niech pan skoczy będzie pan bohaterem... Polak pomyślał, wypił wszystko co się dało wypić, wyruchał wszystko co się rusza, krzyknął "Niech żyje Mozambik!" i wyrzucił Murzyna stojącego obok...