Ciało rzucone na łoże, traci na oporze.
Odkad nasza planete zamieszkuje Chuck Norris, Ziemia wykonuje pół obrotu wokół Słonca oraz wokół własnej osi.
Prezydent USA spotkał się z prezydentem Rosji. Rozmawiają na temat zarobków.
- W USA robotnik zarabia 1.300$ a na życie starcza mu 150$...
- A co z resztą?
- To nas nie obchodzi. A u was?
- U nas robotnik zarabia 5000 rubli a na żywność wydaje 10.000.
- A skąd bierze resztę?
- O, to nas nie obchodzi...
Zdenerwowany profesor wpada do sali wykładowej i od progu ruga studentów:
- Lenie, nieroby, nieuki!!! Wy nic w życiu nie osiągniecie!!! Czy wy wiecie, że Aleksander Wielki w waszym wieku władał już połową świata!??
Na to jeden ze studentów:
- No tak, panie profesorze, ale Aleksander za nauczyciela to miał Arystotelesa!
Zdenerwowany profesor wpada do sali wykładowej i od progu ruga studentów:
- Lenie, nieroby, nieuki!!! Wy nic w życiu nie osiągniecie!!! Czy wy wiecie, że Aleksander Wielki w waszym wieku władał już połową świata!??
Na to jeden ze studentów:
- No tak, panie profesorze, ale Aleksander za nauczyciela to miał Arystotelesa!
Student spóźnił się na wykład historii starożytnej. Po chwili zaczął się w ławce nieznośnie wiercić, zaczepiać innych studentów, i ogólnie robił wielkie zamieszanie. Profesor w końcu nie wytrzymał. Podszedł do studenta i wściekły wycedził przez zęby:
- Młody człowieku! Jak ty się zachowujesz?! Uwłaczasz godności studenta. Co z ciebie wyrośnie? Co ty zamierzasz robić w życiu? Czy ty wiesz, że w twoim wieku Aleksander Wielki był władcą całego znanego ówczesnego świata?
Na to student z niezmąconym spokojem:
- Tak panie profesorze, ale jego nauczycielem był Arystoteles.
Aleksander Głazunow zawsze bardzo taktownie odnosił się do początkujących
kompozytorów. Tylko raz nie wytrzymał i powiedział pewnemu młodzieńcowi:
- Łaskawy panie, odniosłem wrażenie, jakoby dano panu do wyboru: komponować muzykę
albo iść na szubienicę.
Zdenerwowany profesor wpada do sali wykładowej i od progu ruga studentów:
- Lenie, nieroby, nieuki!!! Wy nic w życiu nie osiągniecie!!! Czy wy wiecie, że Aleksander Wielki w waszym wieku władał już połową świata!??
Na to jeden ze studentów:
- No tak, panie profesorze, ale Aleksander za nauczyciela to miał Arystotelesa!
Zdenerwowany profesor wpada do sali wykładowej i od progu ruga studentów:
- Lenie, nieroby, nieuki!!! Wy nic w życiu nie osiągniecie!!! Czy wy wiecie, że Aleksander Wielki w waszym wieku władał już połową świata!??
Na to jeden ze studentów:
- No tak, panie profesorze, ale Aleksander za nauczyciela to miał Arystotelesa!
Rozmawiają dwaj studenci:
- Jak mam napisać rodzicom, że znów oblałem egzaminy? - pyta jeden.
- Napisz... - odpowiada drugi - ..."Już po egzaminach, u mnie nic nowego!
Student spóźnił się na wykład historii starożytnej. Po chwili zaczął się w ławce nieznośnie wiercić, zaczepiać innych studentów, i ogólnie robił wielkie zamieszanie. Profesor w końcu nie wytrzymał. Podszedł do studenta i wściekły wycedził przez zęby:
- Młody człowieku! Jak ty się zachowujesz?! Uwłaczasz godności studenta. Co z ciebie wyrośnie? Co ty zamierzasz robić w życiu? Czy ty wiesz, że w twoim wieku Aleksander Wielki był władcą całego znanego ówczesnego świata?
Na to student z niezmąconym spokojem:
- Tak panie profesorze, ale jego nauczycielem był Arystoteles.
Anglik udowadnia Polakowi, że jego język jest najtrudniejszy:
- Na przykład u nas pisze się Shakespeare, a czyta Szekspir.
- To jeszcze nic. W Polsce pisze się Bolesław Prus, a czyta Aleksander Głowacki.