Siała baba mak, bo lubiła ciszę.
Chuck Norris odbił dłonie w Alei Gwiazd, kiedy cement był już suchy.
- Na korytarzu czeka ojciec pani dziecka z olbrzymim bukietem kwiatów - mówi Salowa w szpitalu do szczęśliwej matki - Czy mam go wprowadzić? - A broń Boże. Tutaj w każdej chwili może pojawić się mój mąż...