Łajkę pomścimy.
Bazyliszek nie zginał od spojrzenia w lustro. On zginał od spojzenia Chucka Norrisa.
Żona do męża: - Gdzie ty byłeś tak długo? - W komisariacie. Zatrzymali mnie, za wolno jechałem. - od kiedy To zatrzymują Za wolną jazdę? - Widzisz... radiowóz mnie dogonił...