Matura to bzdura.
Chuck Norris to nie rzeczownik, to czasownik
Teściowa po 10 latach kłótni postanawia pogodzić się ze swoim zięciem. Zaprasza jego i córkę na obiad. Podaje kotleta, surówkę, ale zapomniała o ziemniakach. Wraca do kuchni. Przezorny zięć postanawia sprawdzić, czy kotlet nie jest zatruty. Kroi kawałek i daje kotu. Ten gryzie i nagle pada martwy na ziemię. Zięć wstaje, idzie do kuchni, bierze patelnię i zabija teściową. Wraca do pokoju i mówi do żony:
- Kochanie, wyobraź sobie, że ta stara rura chciała mnie otruć. Wziąłem patelnię i ją zabiłem!
Na co kot wstaje, otrzepuje się i krzyczy:
- Jest!!!
Lekarz do lekarza:
- Mam dziwny przypadek. pacjent powinien już dawno zejść A on zdrowieje.
Kolega:
- tak... czasem medycyna jest bezsilna.
Żona strofuje męża:
- Czy naprawdę musiałeś znowu wypić cala butelkę...
W świąteczny wieczór żona bezskutecznie oczekuje na męża, który najwidoczniej...
W restauracji zawiany klient przegląda kartę dań. W końcu przywołuje...
Trzeźwiejący gościu po spędzonej nocy z panienka, która właśnie cierpiała na...
Urodziło się dziecko geniusz, ledwo przyszło na świat i już podaje definicje...
- Panie doktorze, mój pies bardzo lubi biegał za samochodami...
- Ależ...
Dermatolog wyjaśnia przyczyny łysienia...
- Jeśli pacjent łysieje Od czoła...
Do gabinetu ginekologicznego wchodzi młoda kobieta, w środku zastała dwóch...