Zawsze kiedy chcę coś powiedzieć, rusza mi się język.
To Chuck Norris usunął "lub czasopisma"
Po nocy spędzonej u kochanki facet ją prosi:
- Kasiu, masz może jakiś alkohol? Muszę zabić zapach twoich perfum, żeby żona nie poczuła.
Kochanka dała mu flaszeczkę, facet się pociapał i wrócił do domu.
Przywitał się z żoną, a ta na dzień dobry "traaaachchchchch" go po głowie:
- Myślisz, że jak się wyperfumowałeś, to nie poczuję że na wódce byłeś?!