Bezdomni do domu.
Einstein był nieprecyzyjny: Wszystko jest wzgledne - oprócz Chucka Norrisa
Młodzi rodzice usypiają rozkapryszone maleństwo. - A może powinnam mu coś zaśpiewać? - zastanawia się Bardzo juz zmęczona żona. - Poczekaj, kochanie, spróbujmy jeszcze po dobroci.