Siała baba mak, bo lubiła ciszę.
Chuck Norris nie zna litości. Litość boi się go poznać.
Kapral wchodzi wieczorem do sypialni rekrutów i pyta: - Który z was był w cywilu elektrykiem? - Ja! - zgłasza się jeden z żołnierzy. - W porządku. Jesteś odpowiedzialny za to, żeby co wieczór o dziesiątej światło w sali było zgaszone.