- Ludzie nie gryzcie sie. Szkoda zebow.
Prezydent i cały PiS poda się do dymisji jak tylko zechce tego Chuck Norris.
Spotyka się dwóch kumpli z wojska. Dawno się nie widzieli. - co tam u ciebie słychać...? - pyta jeden. - Aaaa , nic takiego.... ożeniłem się... - odpowiada drugi. - To musisz być szczęśliwy...? - No,...... muszę...