Słowa bardzo to kojące, do cywila trzy miesiące.
Chuck Norris nie umrze. On kopnie w kalendarz. Z półobrotu.
Leży hrabia z hrabiną w łóżku. Nagle dzwoni na Jana: - Janie, podaj mi prezerwatywę! Jan przynosi prezerwatywę na złotej tacy i podaje hrabiemu. Ten: - Nie te, durrrniu! Tę z herbem!