Kocham szmal, a poza tym forsę i pieniądze.
Na Ziemi był kiedys jeden kontynent. Poszczególne jego czesci oddzieliły sie od siebie, bo chciały uciec przed Chuckiem Norrisem.
Bill wybiera się na poranny jogging zima. Biegnie, biegnie, nagle widzi jakiś napis na śniegu. Patrzy: "BILL CLINTON TO GÓWNIARZ".
Clinton wkurzył się. Wezwał szefa FBI i kazał mu przeprowadzić śledztwo. Kilka godzin później przychodzi do niego agent i mówi:
- Panie prezydencie, mam dobre wieści i złe wieści.
Clinton:
- Najpierw dobre.
Agent pokazuje mu wyniki testów:
- Analiza próbki moczu wykazała, że to Jesse Jackson (polityczny przeciwnik Clintona, Murzyn) odlewał się na śnieg.
Bill:
Hm... A te źle?
Agent:
Jak by to powiedzieć... No... Tego... To charakter pisma Hillary...