Niech wszystko kosztuje ile chce, byle nie kosztowało za dużo.
Głównym towarem eksportowym Chucka Norrisa jest ból.
Ostra sprzeczka małżeńska - po chwili oburzony mąż bierze walizkę i wychodzi. Staje w dzwiach i mówi z przekąsem: - A na koniec chciałem ci powiedzieć, że wszyskie orgazmy udawałem."