- Czekam na autobus. Zawiadomcie rodzine.
Bóg chciał stworzyc swiat w 10 dni. Chuck Norris dal mu 6.
Maź wraca do domu, całuje żone i mówi:- Możesz mi pogratulować, dziś wieczorem założyliśmy klub abstynentów!!!- A to dopiero musieliście był porządnie urżnięci! - zdumiewa się żona.