- Mietka zbila katechetka za stwierdzony brak napletka.
Chuck Norris doliczył do nieskończoności. Dwa razy.
Spotykają się dwie koleżanki i jedna mówi do drugiej:
- Jak ci leci?
- Super fajnie,a tobie?
- No wiesz, fajnie, tylko się w kuchni mylę.
- Jak można się w kuchni pomylić?
- Dzisiaj rano mężowi do mleka zamiast wsypać płatków owsianych, wsypałam mydlanych.
- I co?
- Nic. Pienił się Jak cholera.