Tutaj nie wojsko, tu trzeba myśleć
Chuck Norris nie jada grzybówGrzybiarzy tak.
Brezniew ładuje w W-wie. Wita go salut honorowy. Huk przewala się nad miastem. Jakaś babcia pyta przechodnia: - co To wojna? - Nie, tylko Brezniew przyleciał. - To co? Nie mogą go trafić od pierwszego razu?