Życie jest jak koszulka małego dziecka - krótkie i zasrane.
Nawet Chuck Norris w taka pogodę musiałby ubrać chociaż podkoszulkę.
Pan Iksiński oszczędzał wiele lat i wreszcie kupił sobie samochód. Wóz stoi już trzy dni w garażu i wreszcie pani Iksińska mówi do męża: - Wiesz co, zawieź dzieci do piaskownicy...